Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Marczyk podbija świat
O Rajdzie Sardynii będzie mówiło się długo. Niezwykle wymagające warunki atmosferyczne, deszcz, błoto i stosunkowo niskie temperatury. To dla wielu załóg przybyłych na szóstą rundę WRC do Olbii było nie małym szokiem. W pewnym momencie rajd zrobił się przeprawowy i tylko najlepsi zawodnicy świata sobie poradzili z tym wyzwaniem. Wśród nich znaleźli się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk.
Załoga ORLEN Team przemierzała oesy w znakomitym tempie. Polacy byli pierwszymi liderami rajdu w klasie WRC 2 Challenger i taką lokatę utrzymywali również w trakcie piątkowych odcinków specjalnych. Miko i Szymon plasowali się na oesach w pierwszej dziesiątce klasy WRC 2. Wśród najlepszych kierowców rajdowych świata startujących autami kategorii Rally2. Przede wszystkim potrafili bezpiecznie przejechać ten przeprawowy, błotnisty rajd, co wielu załogom się w ten weekend nie udało.
Wyniki pokazują, jak znakomitą pracę wykonała na Sardynii załoga ORLEN Team. Marczyk i Gospodarczyk zajęli dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej całego rajdu, co oznacza, że po raz pierwszy zdobyli punkty WRC. Oprócz tego załoga została sklasyfikowana na drugim miejscu w klasie WRC 2 Challenger oraz na piątym miejscu wśród wszystkich 41 załóg, które przystąpiły do imprezy samochodami kategorii Rally2.
Mówią po rajdzie
– Jesteśmy na mecie Rajdu Sardynii i to samo w sobie jest sukcesem. W tym roku ten rajd był bardzo przeprawowy i błotnisty. Mam wrażenie, że w tym czasie w Polsce była o wiele lepsza pogoda, co nie jest częste jeśli popatrzymy na czerwiec tutaj na Sardynii. Rok temu mieliśmy tu upał, ponad 40 stopni Celsjusza i było zupełnie sucho. Tym razem było błoto – tłumaczył Mikołaj Marczyk.
– Pierwszego i drugiego dnia rajdu pokazaliśmy się z dobrej strony. W sobotę chcieliśmy utrzymywać tempo najlepszych zawodników świata, takich jak Teemu Suninen, Yohan Rossel, czy Kajetan Kajetanowicz. Niestety dwa razy wysunęliśmy się z drogi. Później jednak utrzymywaliśmy równe tempo i jesteśmy na mecie z rekordowymi dla nas wynikami – zajmujemy 2. miejsce w klasyfikacji WRC 2 Challenger i 5. miejsce w WRC 2. Dodatkowo, po raz pierwszy kończymy rajd w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej! To wielki powód do radości. Były dobre momenty, były trochę gorsze… widzimy się na Rajdzie Estonii! – podsumował drugi kierowca kategorii WRC 2 Challenger.
– Kończymy Rajd Sardynii na 9. miejscu w klasyfikacji generalnej całego rajdu! Już samo to jest znakomitym wynikiem. Oprócz tego zajmujemy 2. miejsce w WRC 2 Challenger i stajemy na podium. Warunki podczas tego rajdu były niesamowicie trudne. Te nagłe ulewy były czymś bardzo dziwnym. Rozmawiałem z innymi zawodnikami i oni nie pamiętają, aby tutaj coś takiego się wcześniej działo – podkreślił Szymon Gospodarczyk.
– W zeszłym roku to był najtrudniejszy rajd pod względem temperatur, bo mieliśmy nawet 43 stopnie! W tym roku… 25 stopni i deszcz. Natomiast jesteśmy bardzo zadowoleni. W piątek byliśmy liderami WRC 2 Challenger i radziliśmy sobie bardzo dobrze. W sobotę problemy z pogodą się nasiliły, zdarzały się nam przygody, ale dojechaliśmy do mety. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rajdu i z punktów w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata – zakończył pilot załogi ORLEN Team.
Kolejnym występem załogi ORLEN Team będzie 13. Rajd Estonii. Impreza ta odbędzie się w dniach 20-23 lipca.