Powrót króla!
Dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata po ostatnich sezonach spędzonych z ekipą Hyundaia, gdzie zaliczał wybrane rundy czempionatu, tym razem zdecydował się na M-Sport. Francuz zaprezentuje się za kierownicą Pumy w imprezie, którą wygrywał już siedem razy. Na prawym fotelu legendy rajdów zasiądzie Isabelle Galmiche, która w przeszłości była członkiem załogi szpiegowskiej Francuza.
– Miło jest pracować z M-Sportem. To bardzo profesjonalny zespół, który wie, jak budować dobre samochody. Cieszę się, że mogę z nimi pracować. Od początku swojej kariery walczyłem z Fordem. Zawsze jednak wiedziałem, że Malcolm jest kimś bardzo zaangażowanym w zespół. To pasjonat rajdów. Zawsze mieliśmy dobre relacje. Jestem bardzo podekscytowany przed Monte Carlo. To naprawdę spore wyzwanie – komentował Loeb.
– Z przyjemnością odkrywałem nowe technologie znajdujące się w Pumie Rally1. Myślę, że jest podobna do aut z 2017 roku, ale z dodanym systemem hybrydowym. To sprawia, że korzystanie z niej jest nieco trudniejsze. Jest coś nowego, czym trzeba zarządzać. Gdy testowałem auto byłem pod wrażeniem tego, jak dobrze jest wyważone. Naprawdę podobało mi się – dodał.
– Podoba mi się to, co robię. Zawsze lubię jeździć, ale kiedy biorę udział w zawodach WRC, to jest to niesamowite uczucie. Nadal mogę być konkurencyjny. Monte Carlo nie jest najłatwiejszym wydarzeniem na start z zespołem, ponieważ warunki mogą być trudne. Mam dobre wspomnienia z tej imprezy i zawsze panuje niesamowita atmosfera – zakończył.
Wilson sfinalizował umowę czekającą 16 lat
– Byłem bliski zawarcia umowy z Sebem w 2005 roku. Niestety nie byliśmy w stanie tego sfinalizować. Jednak wraz z wprowadzeniem nowych przepisów klasy Rally1 i po rozmowach z Red Bullem, skontaktowaliśmy się z nim. Chcieliśmy sprawdzić, czy będzie zainteresowany wypróbowaniem nowych samochodów. Jesteśmy więc w miejscu, gdy możemy powiedzieć, że dołączył do zespołu! – mówił Malcolm Wilson.
– Fantastycznie jest móc sprowadzić tak znakomitego kierowcę do M-Sportu. Nie mam wątpliwości, że nadal jest w stanie osiągać fantastyczne wyniki. Może być też mentorem dla naszych pozostałych kierowców. Urzeczywistnienie naszej umowy trwało szesnaście lat, ale wspaniale jest widzieć, że stała się faktem – dodał.