Kubica wraca na tor! Czeka nas weekend pełen emocji!

Robert Kubica wraz z kolegami z zespołu WRT już w ten weekend powróci do rywalizacji. Kierowca ORLEN Team powalczy w drugiej rundzie mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych, którą zaplanowano w Portugalii.

Kubica wraca na tor! Czeka nas weekend pełen emocji!
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.

Kubica chce się odbić

Drugą rundę mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych zaplanowano w Portugalii na torze w Algarve. W sześciogodzinnej batalii weźmie udział 37 ekip: jedenaście w najmocniejszych autach klasy hypercar, dwanaście w stawce LMP2 oraz czternaście w LMGTE Am.

Ekipa WRT z Robert Kubicą na czele liczy na poprawienie rezultatów z Sebring. Zespół w świetnym stylu rozpoczął rywalizację. Robert Kubica po starcie wyścigu w stanach Zjednoczonych był drugi w stawce LMP2. Najlepsze zespoły zdecydowały się na różne strategie i stawka mieszała się jak w kalejdoskopie. Zespół WRT wspierany przez PKN ORLEN prezentował jednak świetne tempo w pierwszej fazie rywalizacji.

W drugiej części walki w aucie Roberta Kubicy pojawiły się problemy z jedną z opon. Dodatkowo konieczne było zjechanie na dotankowanie auta pod koniec rywalizacji, co oznaczało spadek na piąte miejsce. Zespół pokazał jednak ducha walki i zamierza walczyć o podium, jeśli nie triumf.

Co nas czeka?

Harmonogram weekend zaplanowano zgodnie ze znanym schematem. Piątek będzie przeznaczony na treningi. Zaplanowano dwie dziewięćdziesięciominutowe sesje. Pierwsza rozpocznie się o 10:30, a druga o 15:30. Sobota to ostatnia godzina przygotowań, która rozpocznie się o 11:15. Kwalifikacje zaplanowano na 15:30.

Niedzielny sześciogodzinny wyścig rozpocznie się o 12:00. Tor Portimao mierzy 4684 metry i znajduje się na nim szesnaście zakrętów. Na obiekcie do tej pory zorganizowano tylko jedną rundę mistrzostw świata. W 2021 roku najlepsi byli zawodnicy Toyoty, który przejechali 300 okrążeń.

283865684_2317803118357483_6310036286181996558_n

W LMP2 sukces świętowała ekipa JOTA, która wywalczyła dublet. Obecny zespół Roberta Kubicy wywalczył wówczas siódme miejsce, czwarte w stawce LMP2. W aucie zasiadali wówczas Robert Frijns, Ferdinand Habsburg oraz Charles Milesi.

Przeczytaj również