Król jest tylko jeden. Loeb i jego liczby mówią same za siebie

Sebastien Loeb wygrywając Rajd Monte Carlo wyśrubował i poprawił wiele rekordów związanych z rajdowymi mistrzostwami świata. Przyjrzyjmy się więc ze statystycznego punktu widzenia pierwszej rundzie hybrydowej ery WRC.

Król jest tylko jeden. Loeb i jego liczby mówią same za siebie
Podaj dalej

Król jest tylko jeden

Sebastien Loeb prezentując świetną formę i unikając błędów wygrał Rajd Monte Carlo ósmy raz w karierze. W klasyfikacji wszech czasów wyrównał wynik Sebastiena Ogiera, ale w przeciwieństwie do młodszego kolegi wygrywał tylko w imprezach zaliczanych do mistrzostw świata. Pod względem wizyt na podium Loeb oglądany był na nim dziesięć razy. Ogier wyrównał w miniony weekend wynik Carlosa Sainza, który wynosi jedenaście.

Obecny kierowca M-Sportu wyśrubował rekord zwycięstw w mistrzostwach świata do 80. Drugi w tabelach Sebastien Ogier ma ich 54. Legenda WRC może pochwalić się również najlepszym współczynnikiem zwycięstw do startów i wynosi 44,2%. Do 120 zwiększono rekord wizyt na podium. Sebastien Loeb został również najstarszym kierowcą, który prowadził i wygrał rundę WRC. Więcej o tym przeczytacie tutaj.

Rekordy innych

Rekordowymi, ale osobistymi osiągnięciami mogą pochwalić się po Rajdzie Monte Carlo pozostali startujący zawodnicy. Sebastien Ogier ma już 92 podia w mistrzostwach świata, a Craig Breen siedem. Najlepszym wynikiem w karierze może pochwalić się znany z tras RSMP: Eric Cais. Czech wywalczył dziewiąte miejsce, drugie w stawce WRC2.

 

Z pierwszego podium i zwycięstwa w karierze cieszy się pilotka Sebastiena Loeba: Isabelle Galmiche. Pierwsze podium wywalczył również Benjamin Veillas, który nawigował Sebastiena Ogiera. Pierwszy odcinek specjalny rangi mistrzostw świata wygrał Gus Greensmith.

M-Sport wraca po blamażu

W zeszłym roku M-Sport przerwał trwającą ponad 30 lat passę, gdy w sezonie wywalczył minimum jedno miejsce na podium. Poświecenie wszystkiego na rzecz Pumy Rally1 przyniosło jednak oczekiwane efekty i brytyjski tuner wrócił do walki w najlepszy możliwy sposób.

Ford świętuje 92 triumf w mistrzostwach świata i marce brakuje dziesięciu do rekordu Citroena. Dwie załogi na podium oznaczają dla błękitnego owalu wyśrubowanie osiągnięcia obecności w czołowej trójce do 369 wizyt. Toyota cieszy się z 204 podium. Ponadto japońska marka wydłużyła serię obecności na podium do 22 wizyt, co jest czwartym wynikiem w historii. Serię 22 podiów przerwał Hyundai. Auto z napędem na cztery koła wygrało 492 rundę mistrzostw świata.

Święto Francuzów

Sebastien Loeb został 22 kierowcą w historii mistrzostw świata, który wygrał rundę mistrzostw świata prowadząc Forda. Dodatkowo Francuzi świętują 27 dublet swoich kierowców. Ostatni raz cieszyli się z niego w 2018 roku. Wówczas na Rajdzie Katalonii… Sebastien Loeb pokonał Sebastiena Ogiera. Ostatni nie-francuski dublet oglądaliśmy w 2012 roku na Rajdzie Szwecji. Wówczas Jari-Matti Latvala był szybszy od Mikko Hirvonena. Od tego czasu byliśmy świadkami sześciu dubletów, niemal wszystkie wywalczone przez duet Loeb-Ogier. W 2014 roku do francuskiego triumfu przyczynił się były mistrz Polski Bryan Bouffier, który uległ jedynie Sebastienowi Ogierowi na Rajdzie Monte Carlo.

Przeczytaj również