Kierowca Ferrari wsiądzie do Haasa! Nieoczekiwany ruch!

Kierowca Ferrari w Haasie? Do dziś mało kto spodziewał się takiego ruchu, ale amerykańska ekipa oficjalnie potwierdziła, że kierowca włoskiej marki zaliczy z nimi Grand Prix Włoch i Stanów Zjednoczonych!

Kierowca Ferrari wsiądzie do Haasa! Nieoczekiwany ruch!
Podaj dalej

Kierowca Ferrari wraca do jazdy

Zespół Haas poinformował dzisiaj, że pierwszy trening w Stanach Zjednoczonych i we Włoszech zostanie przeznaczony dla Antonio Giovinazziego. Zeszłoroczny kierowca Alfy Romeo, w tym roku jest kierowcą rozwojowym i testowym Ferrari. Włoch dzięki porozumieniu obu ekip otrzyma szansę na zaliczenie godzinnej sesji na torze COTA i Monza.

Podczas europejskiej rundy mistrzostw świata Formuły 1 Antonio Giovinazzi przejmie auto Kevina Magnussena. W Stanach Zjednoczonych zastąpi Micka Schumachera. Włoch ma w swoim CV 62 występy w mistrzostwach świata. Najlepszy wynik uzyskał podczas Grand Prix Brazylii 2019. Na torze Interlagos był piąty. W karierze zdobył łącznie 21 punktów.

Czytaj też: Verstappen zadowolony z debiutu w WRC. Zostanie na stałe?

Giovinazzi wróci do walki?

– Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do jazdy w oficjalnych sesjach Formuły 1. Oprócz jazdy na symulatorze ważne jest, by sprawdzić prawdziwy samochód. Nie mogę się doczekać, by ponownie założyć kombinezon i kask. Będzie to okazja, by nabrać większej pewności w autach nowej generacji. To najlepszy sposób na przygotowanie się, gdybym został wezwany jako kierowca rezerwowy do zastąpienia kogoś – mówił Giovinazzi.

– Jazda po trudnych i ekscytujących torach jak Monza i COTA sprawia, że jest to jeszcze bardziej interesujące. Dziękuję Haas F1 Team i Scuderii Ferrari. Nie mogę doczekać się, by wnieść swój wkład w zespół, który liczył na mnie już w 2017 roku – dodał.

– Cieszymy się, że możemy powitać Antonio Giovinazziego z powrotem w zespole na dwa występy w pierwszych treningach. Ferrari chciało dać Antonio trochę czasu w obecnej specyfikacji samochodów Formuły 1 podczas weekendu wyścigowego. Z przyjemnością pomożemy – komentował Gunther Steiner, szef zespołu Haas F1.

– Byliśmy w podobnej sytuacji w 2017 roku. Wyraźną różnicą miedzy tamtymi występami a teraźniejszością jest doświadczenie, któe zdobył w poprzednich trzech sezonach. Otrzymamy wiele informacji zwrotnych po jazdach we Włoszech i Ameryce. Nie mogę doczekać się ponownego spotkania z Antonio – dodał.

Przeczytaj również