Rovanpera w Corolli
Mistrz świata zastąpił używaną zazwyczaj Toyotę GR Yaris Rally1 na przygotowaną do driftu Toyotę GR Corollę. Przed weekendem Fin nie miał żadnych możliwości na przetestowanie samochodu, ale nie przeszkodziło mu to w odniesieniu triumfu w debiucie w serii.
Rovanpera rozpoczął jazdy od zwycięstwa w sobotnich kwalifikacjach. W rundzie pucharowej pewni awansował do finału, gdzie zmierzył się z 22-letnim Masanorim Kohashim, który korzystał z Toyoty GR Supry. W pierwszym biegu Fin był zdecydowanie lepszy. W drugim Japończyk popełnił błąd i Rovanpera mógł już świętować triumf. Nie odpuścił jednak jazdy i dał pokaz umiejętności do linii mety.
Rovanpera komentuje
– Szczerze mówiąc to niesamowite uczucie. Pierwszy raz startowałem w drifcie w Japonii. To nowe wyzwanie dla mnie. Nowy samochód: GR Corolla sprawował się bardzo dobrze. Muszę podziękować zespołowi. Wykonali naprawdę dobrą pracę. Pracowali z samochodem przez cały tydzień i wykonali ogrom pracy – mówił Rovanpera.
Rovanpera w tym roku planuje starty w czterech imprezach Drift Masters European Championship. Pierwszy start zaliczy tydzień po Rajdzie Sardynii w Szwecji. Mistrz świata planuje również przyjechać do Polski, ale nie wyklucza kolejnych startów w Japonii.
– Nie wiem, kiedy nastąpi kolejny start. W Europie jest duzo zawodów driftingowych, ale jest duża szansa, że zobaczycie mnie ponownie w japońskiej Formule Drift. Zobaczymy, co się wydarzy. Byłbym naprawdę zadowolony, gdybym mógł znowu tu przyjechać. Ogromne podziekowania dla chłopaków z Finlandii, którzy mi pomagali. Również dla mojego spottera oraz sponsorów, dzięki którym było to możliwe. Dziękuję bardzo i naprawdę miło tu być – dodał.
Kalle Rovanpera teraz może skoncentrować się na przygotowaniach do startu w Rajdzie Sardynii, który odbędzie się w pierwszy weekend czerwca. Po pięciu rundach sezonu i fantastycznej dyspozycji w Portugalii kierowca Toyoty przewodzi w klasyfikacji kierowców z siedemnastoma punktami zapasu nad Ottem Tanakiem.