Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kajetanowicz pokazuje klasę
Piąty odcinek specjalny, czyli drugi przejazd próby Tantariles 20Ris, został przerwany z przyczyn bezpieczeństwa. Załogi kategorii WRC2, w tym reprezentanci ORLEN Rally Team, pokonali go jako wolny przejazd. Kolejny oes został przerwany po wypadku duetu Greensmith/Andersson, którzy poprosili o pomoc medyczną. W trybie sportowym pokonana została tylko najdłuższa w rajdzie próba Monte Lerno – Sa Conchedda, po przejechaniu której Kajetanowicz i Szczepaniak awansowali na szóstą pozycję.
– Kończymy pierwszy dzień Rajdu Sardynii. Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo wymagający dzień i faktycznie tak było. To szutrowy rajd, więc teoretycznie powinno być w miarę stabilnie, natomiast było dużo zmiennej przyczepności, bardzo dużo zasadzek. To mój pierwszy start tym samochodem, nie czułem się jeszcze zbyt pewnie, zwłaszcza kiedy jechaliśmy w tak wielkim błocie. Był to też dla mnie swojego rodzaju test, bo w takich warunkach jeszcze go nie sprawdzałem. Wciąż szukamy optymalnych ustawień, ale jesteśmy dobrze nastawieni na jutrzejszą walkę. Konkurencja jest bardzo mocna, blisko 40 załóg, a my po pierwszym dniu rywalizacji jesteśmy na szóstym miejscu. Myślę, że to dobre rozpoczęcie tego rajdu – komentował Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny Rajdowy Mistrz Europy.
Na sobotni etap organizator zaplanował osiem odcinków specjalnych. Będą to cztery dwukrotnie pokonywane próby: OS 8/12 Coiluna – Loelle (16,28 km), OS 9/13 Su Filigosu (19,57 km), OS 10/14 Erula – Tula (21,92 km) oraz OS 11/15 Tempio Pausania (9,04 km).