Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kajetanowicz na śniegu
Szybkie drogi, wysokie bandy śnieżne i opony z kolcami – to połączenie, które uwielbia każdy kierowca oraz kibic rajdowy. Szczególnie było to widać podczas tegorocznego Rajdu Szwecji, w którym średnie prędkości na odcinkach przekraczały 120 km/h! Choć na starcie w kategorii WRC2 nie mógł pojawić się Kajetan Kajetanowicz, czterokrotny mistrz Polski i tak postanowił odbyć trening w zimowych warunkach.
– Nie mogłem się doczekać, aż wsiądę za kółko. Mamy piękną zimę i opony z długim kolcem. Możemy poczuć na śniegu i lodzie przyczepność, która daje mnóstwo emocji i frajdy. Mam nadzieję, że wkrótce i dla nas rozpocznie się sezon, a te testy to świetne przygotowanie – mówił trzykrotny mistrz Europy.
Mistrz wspiera pokrzywdzonych
Zimowe testy Kajetanowicza miały też ważny wymiar symboliczny. Na samochodzie Polaka widniał napis „Every second matters”, czyli „Każda sekunda ma znaczenie” – to nawiązanie do tragicznego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii oraz gest solidarności z tymi, którzy ucierpieli w tym tragicznym zdarzeniu, a także z ratownikami, którzy dalej walczą z czasem, wydobywając spod gruzów żywych ludzi.
– Jesteśmy poruszeni tym, co wydarzyło się w Turcji i Syrii. Wiele osób straciło tam życie, ale pamiętamy też o ludziach, którzy będą teraz musieli odbudować swoje całe życie. Z tej okazji postanowiliśmy okleić nasz samochód w taki sposób, aby zwrócić na to uwagę. Myślmy o tym, rozmawiajmy i pomagajmy. Możemy ratować życie, tak jak robią to teraz bohatersko polscy ratownicy, którzy ryzykują dla innych swoje życie i zdrowie – mówił kierowca ORLEN Team.
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata będzie szutrowy Rajd Meksyku, który odbędzie się między 16 a 19 marca. Wkrótce Kajetan Kajetanowicz ponownie ma zasiąść za kierownicą rajdówki podczas testów, gdzie zakomunikuje o swoich planach na sezon 2023.