Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kajetanowicz pokazuje moc!
Na porannych próbach panowały nieco stabilniejsze warunki pogodowe niż wczoraj, choć nie brakowało błota i przejazdów przez wodę. Kajetan Kajetanowicz, dla którego jest to pierwsza runda Rajdowych Mistrzostw Świata w nowym samochodzie, zaczął naciskać od samego początku. Ustronianin pilotowany przez Macieja Szczepaniaka awansował do czołowej piątki na dziewiątej próbie, by na kolejnych dwóch oesach wywalczyć pozycję drugiego wicelidera rajdu. Dobre tempo pozwoliło im także objąć prowadzenie w kategorii WRC2 Challenger!
– Wciąż poznaję nowy dla mnie samochód, ale jedzie mi się bardzo dobrze, coraz lepiej. Notujemy dziś zdecydowanie dobre czasy, w ścisłej czołówce, więc jesteśmy zadowoleni. Awansowaliśmy na trzecią pozycję w WRC2 i pierwszą w WRC2 Challenger. Trochę to przerosło moje oczekiwania przed tym rajdem. Czuję się dobrze w aucie, mam dobre ustawienia, natomiast jeszcze nie na każde warunki. Kiedy pada deszcz nie czuję się zbyt komfortowo, bo nie mam tam właściwych ustawień – mówił Kajetanowicz
– Jest bardzo dużo możliwości, to kompletnie inny samochód od poprzedniego. Mimo tego, że nazywa się bardzo podobnie, to jednak inna konstrukcja sprawia, że trzeba nad nim pracować, trzeba go dobrze poczuć, znaleźć dobre ustawienia, odpowiadające technice jazdy, a do niektórych się zaadoptować. Jestem zadowolony, mam uśmiech na twarzy. Jest piękna pogoda, mnóstwo kibiców z Polski. Robimy swoją robotę, ale jeszcze wiele kilometrów przed nami – dodał.
Po południu załogi zmierzą się z tymi samymi odcinkami specjalnymi. Będą to OS 12 Coiluna – Loelle (16,28 km), OS 13 Su Filigosu (19,57 km), OS 14 Erula – Tula (21,92 km) oraz OS 15 Tempio Pausania (9,04 km).