Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kajetanowicz pokazuje mistrzostwo
Na drugiej pętli duet ORLEN Rally Team starał się utrzymać koncentrację i nabierać doświadczenia w warunkach, w jakich nie jeździli jeszcze nowym samochodem. O trudach włoskiej rundy WRC przekonał się między innymi ośmiokrotny mistrz świata Sebastien Ogier, który na śliskiej partii wypadł z trasy czternastej próby i nie wrócił już do dzisiejszej rywalizacji. Kajetanowicz i Szczepaniak prowadzą w kategorii WRC2 Challenger i walczą o podium w WRC2.
– Za nami udana sobota, choć na przemian deszczowa i sucha. Pogoda zaskakiwała. Byliśmy przygotowani w kwestii opon, natomiast muszę popracować jeszcze nad ustawieniami samochodu na mokrą nawierzchnię, a i na suchej też jest jeszcze wiele do zrobienia. Na pewno będę starał się wykorzystać jutrzejszy dzień – mówił Kajetanowicz.
– Prowadzimy w kategorii Challenger, jesteśmy w czołówce na odcinkach specjalnych i w klasyfikacji rajdu WRC2, więc jest OK. Kiedy jest dużo błota, nie jesteśmy w stanie wszystkiego umieścić w naszych notatkach, ponieważ za każdym szczytem przyczepność może się zmienić. Nawet bez tych dodatkowych informacji w moim opisie jest już bardzo bogato i Maciek ma czasami trudności, by to przeczytać, a ja, by przetworzyć wszystkie komendy. Potrafi być ich nawet siedem dotyczących tylko jednego zakrętu. Jutro na pewno postaram się pojechać tak szybko, jak potrafię – dodał.
Niedzielny etap Rajdu Sardynii mierzy łącznie nieco ponad 46 kilometrów. Na zawodników czekają dwa dwukrotnie pokonywane odcinki specjalne: OS 16/18 Arzachena – Braniatogghiu (15,22 km) oraz OS 17/19 Sardegna (7,79 km), który podczas ponownego przejazdu będzie dodatkowo punktowanym Power Stage’m.