Hołowczyc jak prawdziwy mistrz potrafi przyznać się do błędu

Krzysztof Hołowczyc w tym roku zaciekle walczy o puchar Europy i świata w rajdach baja i jest blisko tego osiągnięcia. Podczas ostatniej rundy Polakowi przytrafił się jednak błąd, do którego jak prawdziwy mistrz potrafił się przyznać.

hołowczyc tyskie przejdź na ty baja portalegre rajdy cross country
Podaj dalej

Faworyt też popełnia błędy

Nieważne jak wielkim mistrzem się jest i za jak wielkiego faworyta uznawany jest dany zawodnik, każdemu przytrafiają się błędy. Ten przytrafił się też Krzysztofowi Hołowczycowi podczas Baja Italia, co w pewien sposób skomplikowało jego szanse na końcowe triumfy w sezonie. Nikt jednak w zespole się nie poddaje i wszystko rozstrzygnie się na Baja Portalegre.

hołowczyc tyskie przejdź na ty baja portalegre rajdy cross country
fot. X-Raid

Baja Poland był to domowy rajd i wygraliśmy go z dużą przewagą. We Włoszech pojawiliśmy się z nastawieniem, że jedziemy wygrać. Zawieszenie ustawiłem bardzo agresywnie. To był mój błąd. Wiedziałem, że czekają nas szybkie partie i liczyłem na to, że odjadę rywalom. Na niskim zawieszeniu wydachowaliśmy na prologu. Jego trasa była zupełnie inna od tego, co miało nas czekać. Było sporo przejazdów przez rzeki i wydachowałem – przyznał Hołowczyc.

Pilot z głową na karku

Mimo przygody już na początku rajdu, pilot Krzysztofa Hołowczyca: Łukasz Kurzeja zachował zimną głowę i pamiętał, że to nie koniec walki. W ostatecznym rozrachunku każdy punkt może być na wagę trofeum.

fot. X-Raid

Leżeliśmy na boku i próbowaliśmy jechać dalej. Straciliśmy dużo czasu i wyglądało na to, że już po wszystkim, że nie mamy o co walczyć. Wtedy Łukasz znalazł w przepisach, że za wygranie dnia przyznawane jest półtora punktu i warto pojechać drugi etap. Wystartowaliśmy i wygraliśmy wszystko. Byliśmy najszybsi na każdym odcinku. To była też emocjonalna rozgrywka, ponieważ mój były pilot, Jean-Marc Fortin, który obecnie jest szefem Toyoty napisał: „Dominacja Toyoty”. Wszyscy chcieli mu coś udowodnić i zespół zapytał mnie, czy mogę pojechać tak szybko jak to możliwe. Powiedziałem, że pojadę naprawdę szybko i wygraliśmy wszystko. Dzięki temu od strony poczucia spełnienia było w porządku, ale punktowo nie było dobrze.

Matematyka na koniec

Hołowczyc nadal utrzymuje szanse na wywalczenie pucharu Europy. Wszystko jednak rozstrzygnie się na odcinkach specjalnych Baja Portalegre.

Krzysztof Hołowczyc z szansami na kolejny tytuł! Legenda polskich rajdów powalczy w ten weekend w Portugalii

Portugalia będzie decydowała. Teoretycznie możemy wygrać i mamy na to szanse. Jeśli zrobimy to, a Yazeed Al-Rajhi będzie trzeci to mamy puchar. To jednak tylko wyliczenia. Trzeba jechać i walczyć. Najważniejsze jest gonienie tego króliczka. Wynik ma znaczenie, również dla sponsorów, ale gdy jesteś za kierownicą i pędzisz, to wiesz, że żyjesz – dodał.

Przeczytaj również