Fernando Alonso walczy o tytuł
Wraz ze startem Grand Prix Bahrajnu Alonso pobił rekord zaliczonych sezonów Formuły 1. Hiszpan może pochwalić się 20 latami występów i w klasyfikacji wszech czasów jest samodzielnym liderem. W zeszłym roku dzielił jeszcze koronę z Rubensem Barrichello, Michaelem Schumacherem i Kimim Raikkonenem.
Alonso rozpoczynał karierę w 2001 roku. W swojej karierze zaliczył 357 wyścigów, wygrał 32 z nich. W Bahrajnie stał 99 raz na podium. Mistrzowskie korony wywalczył w sezonach 2005 i 2006. O krok od wywalczenia kolejnych triumfów na koniec sezonu był w 2010, 2012 i 2013 roku, gdy zostawał wicemistrzem. Bliżej tytułu był jednak w 2007 roku, gdy będąc sklasyfikowanym na trzecim miejscu, przegrał walkę o tytuł o punkt.
Alonso patrzy na statystyki?
– Setne podium? Trzydzieste trzecie zwycięstwo? Ja idę po mistrzostwo świata – śmiało zapowiadał Alonso w rozmowie z francuskim Canal Plus.
Hiszpan świetnie rozpoczął obecny sezon i był trzeci w Grand Prix Bahrajnu. Lepsi byli jedynie kierowcy Red Bulla. – Alonso może zostać mistrzem w tym roku. Czy możesz to sobie wyobrazić? – chwalił starszego kolegę Lando Norris z McLarena.
Innego zdania jest James Vowles, był szef strategii w Mercedesie, a obecnie szef Williamsa: – Cała tylna część samochodu pochodzi z Mercedesa. Rozwój aerodynamiczny poszedł u nich w dobrą stronę, ale nadal trudno wyobrazić mi sobie, że Aston Martin konsekwentnie będzie znajdował się w pierwszej trójce.
Czy Fernando Alonso i Aston Martin utrzymają formę przekonamy się już w najbliższy weekend. Cała stawka pozostanie na Bliskim Wschodzie. Tym razem rywalizacja odbędzie się w Arabii Saudyjskiej na niezwykle szybkim, ulicznym torze w Dżuddzie.
Po pierwszej rundzie Fernando Alonso jest trzecim kierowcą stawki. Drugi z zawodników Aston Martina: Lance Stroll jest szósty. Aston Martin jest drugim zespołem w stawce. Do liderów tracą 20 punktów. Trzeci Mercedes traci siedem punktów, a czwarte Ferrari jedenaście.