Deszcz robi swoje. Kwalifikacje F1 zapowiadają się arcyciekawie

Deszcz, który opanował tor Spa-Francorchamps przyczynił się do ograniczonej liczby jazd w trzecim, ostatnim treningu przed kwalifikacjami do GP Belgii.

Deszcz robi swoje. Kwalifikacje F1 zapowiadają się arcyciekawie
Podaj dalej

Jazdy rozpoczęły się na mokrym torze, ale wraz z każdym przejazdem linia robiła się coraz bardziej sucha. Kierowcy jeździli jednak na oponach przejściowych i na półmetku na czele tabeli z czasami znajdował się Max Verstappen. Holender miał blisko sekundę zapasu nad zespołowym kolegą: Sergio Perezem. Czołową trójkę uzupełniał Lewis Hamilton. Mistrz świata tracił do Meksykanina blisko 0,1 sekundy. Najbardziej zapracowany był Nicholas Latifi z Williamsa i Yuki Tsunoda z AlphaTauri. Obaj kierowcy przejechali jedenaście okrążeń.

Sesja nie rozpoczęła się udanie dla Alfa Romeo Racing ORLEN. Antonio Giovinazzi był dopiero osiemnasty, a stawkę zamykał Kimi Raikkonen. Fin większość czasu spędził w garażach. W samochodzie pojawiła się awaria hamulców i nie było mowy o realizacji planu treningowego.

Gdy wydawało się, że uda się pojeździć na slickach, nad tor napłynęły deszczowe chmury i zawodnikom bliżej było, by zamienić opony przejściowe na deszczowe.

Pogarszające się warunki sprawiły, że żaden z kierowców nie zdołał poprawić swojego rezultatu i w sesji najszybszy był Max Verstappen. Dublet dla Red Bulla zapewnił Sergio Perez. Trzeci był Lewis Hamilton, a czwarty Lando Norris z McLarena. Gdy pod koniec sesji wyszło słońce Brytyjczyk spróbował wyjechać na tor na slickach, ale nie zaliczył żadnego pomiarowego okrążenia. Miękkie opony sprawdził też Carlos Sainz. Czołową piątkę zamknął Esteban Ocon z Alpine. Kierowcy Alfa Romeo Racing zostali sklasyfikowani na osiemnastym i dwudziestym miejscu. Lepszy był Antonio Giovinazzi.

Start kwalifikacji zaplanowano na 15:00. Jutrzejszy wyścig wystartuje o tej samej godzinie.

GP Belgii – Trening 3 – Wyniki

Przeczytaj również