Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Ricciardo na ratunek
AlphaTauri w tym sezonie liczyła na walkę w środku stawki. Niestety po tym, gdy okazało się, że najnowszy model samochodu nie jest wystarczająco konkurencyjny ekipa robiła, co mogła, by wrócić do walki. Na razie przekuło się to w jedynie dwa punkty wywalczone do klasyfikacji sezonu i ostatnie miejsce wśród konstruktorów.
Oba punkty wywalczył Yuki Tsunoda, którego partnerem w ekipie był Nyck de Vries. Holender ni spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. Najlepszym wynikiem popisał się w Monako gdzie był dwunastu. Już wtedy plotkowano, że może stracić miejsce w ekipie, ale wynik osiągnięty na ulicach księstwa dał mu jeszcze jedną szansę. Po tym występie był jednak czternasty w Hiszpanii, osiemnasty w Kanadzie i dwukrotnie siedemnasty w Austrii i Wielkiej Brytanii. Po takich rezultatach ekipa postanowiła zrezygnować z usług de Vriesa.
Do rywalizacji od Grand Prix Węgier powróci Daniel Ricciardo, dla którego może to być również pierwszy etap powrotu do głównej ekipy, gdzie w przyszłym sezonie mógłby zastąpić słabo spisującego się w tym roku Sergio Pereza. Dodatkowo będzie papierkiem lakmusowym dla Yukiego Tsunody, który był liderem zespołu wspieranego przez PKN ORLEN.
Radość i podziękowania
– Bardzo się cieszę, ż mogę powitać Daniela z powrotem w zespole. Nie ma wątpliwości co do jego umiejętności prowadzenia pojazdu. Zna już nas, więc jego integracja będzie łatwa i prosta. Zespół skorzysta również na jego doświadczeniu, gdyż jest ośmiokrotnym zwycięzcą wyścigów Formuły 1. Chciałbym podziękować Nyckowi za jego cenny wkład, gdy był obecny w AlphaTauri i życzę mu wszystkiego najlepszego na przyszłość – komentował Franz Tost, szef zespołu.
– Jestem podekscytowany powrotem na właściwe tory wraz z rodziną Red Bulla – krótko podsumował zmiany Daniel Ricciardo.
Daniel Ricciardo będzie miał okazję rywalizować w stawce F1 już podczas Grand Prix Węgier, które zaplanowano w dniach 21-23 lipca. Australijczyk w swojej karierze zaliczył 232 wyścigi. Osiem z nich wygrał, a do trzech ruszał z pole position. Ponadto 32 razy stał na podium.