Dakar wjechał na wydmy
Zawodnicy dziś przejechali pętlę wokół Ha’il. Przed startem organizatorzy zapowiadali, że pierwsze sto kilometrów rywalizacji może zaskoczyć nawet największe lisy pustyni, a pasmo wydm jest niezwykle wymagające. Trudnością ma być także nawigacja w drodze na biwak.
Z zapowiedzi nic nie zrobili sobie zawodnicy, którzy dziś w większości pokonali trasę bez większych kłopotów. Martin Prokop i Viktor Chytka, którzy walczą w czołowej dziesiątce samochodowej klasyfikacji dziś byli na siedemnastej pozycji. Do zwycięzców Czesi stracili ponad 40 minut. Po czterech etapach załoga Forda Raptora jest dziewiąta, blisko godzinę za podium. Odrabiający straty Kuba Przygoński dziś popisał się trzynastym rezultatem i stratą ponad pół godziny.
– Czwarty odcinek Rajdu Dakar odczuły przede wszystkim nasze amortyzatory. Jazda po wyboistym cammel grassie była dla nas fizycznym wyzwaniem. Ciągłe podskakiwanie zmęczyło nasze plecy i karki. Pod koniec odcinka amortyzatory przestały funkcjonować prawidłowo, co zmusiło nas do zwolnienia tempa. Nie przeszkodziło nam to w dotarciu do mety, dziś zajmujemy trzynaste miejsce – podsumował Przygoński.
Francuzi walczą na czele
O etapowy triumf walczyli dzisiaj francuscy kierowcy. Ostatecznie o zaledwie trzynaście sekund lepszy był Sebastien Loeb, który w Hunterze pokonał Stephana Peterhansela z Audi. Etapowe podium uzupełnił zespołowy kolega legendy Dakaru: Carlos Sainz. Hiszpan stracił do najlepszego minutę i pięćdziesiąt sekund.
Lider rywalizacji: Nasser Al-Attiyah dojechał dziś na czwartej pozycji. Strata dwóch minut i sześciu sekund nie oznaczała jednak dramatu. Czołową piątkę zamknął Yazeed Al-Rajhi.
W klasyfikacji generalnej Al-Attiyah ma 18 minut i 18 sekund zapasu nad Yazeedem Al-Rajhim. Trzeci Stephan Peterhansel jest 34 sekundy za Saudyjczykiem. Carlos Sainz do zespołowego kolegi traci ponad 14 minut.
Co nas czeka jutro?
W czwartek zawodnicy pokonają kolejną pętlę wokół Ha’il. Organizatorzy zapowiadali etap jako piasek, piach i jeszcze raz piasek. Niewielkie fragmenty biegnąca po camel grassie będą jedynie krótką przerwą od pola wydm. Decydujące mają być umiejętności pokonywania piaszczystych przeszkód. Tylko prawdziwi eksperci opanują jazdę po kopnym piasku bez straty czasu.