Dakar 2023 – Goczałowie dominują w T4
Niezwykle interesująco z perspektywy polskich kibiców wygląda walka w klasie T4. Od początku imprezy świetnie radzi sobie w niej klan Goczałów. Niestety Michał Goczał po problemach na ostatnim etapie przed dniem przerwy wypadł z walki o podium, ale nadal są w niej Marek i Eryk.
Liderem na półmetku rywalizacji jest Litwin: Rokas Baciuska. Kierowca wspierany przez Red Bulla ma jednak zaledwie cztery minuty i 34 sekundy zapasu nad Markiem Goczałem. Niezwykle blisko jest również debiutujący w imprezie Eryk Goczał. Do lidera traci pięć minut i 48 sekund. W walce o końcowy triumf liczy się także Gerard Farres Guell. Hiszpanowi do podium brakuje zaledwie 31 sekund. Piąty Jeremias Gonzalez Ferioli jest już ponad pół godziny za walczącą czwórkę. Michał Goczał po niedzielnej awarii jest czternasty ze stratą blisko czterech godzin.
Walka wagi ciężkiej
Powody do zadowolenia mają również kibice śledzący bój w klasyfikacji ciężarówek. Darek Rodewald, który jedzie razem z Janusem van Kasterenem i Marcelem Snijdersem jak na razie zajmują najniższy stopień wirtualnego podium. Do liderującej załogi Alesa Lopraisa tracą 38 minut i trzy sekundy.
Bartłomiej Boba z Tomasem Vratnym i Jaromirem Martincem są tuż za czołową dziesiątkę. Do awansu brakuje im nieco ponad piętnastu minut. Po problemach na początku rajdu straty odrabia Marcin Kruger, który jedzie z Pascalem de Baarem i Stefanem Slootjesem. Obecnie sklasyfikowani są na siedemnastym miejscu na które awansowali z 39 pozycji.
ORLEN Team został w połowie
Tegoroczna edycja imprezy okazała się niezwykle trudna dla zawodników ORLEN Team. Z rywalizacją po upadkach pożegnali się Maciej Giemza i Kamil Wiśniewski. Kuba Przygoński po awarii na początku rywalizacji goni czołówkę i wskoczył już ze 117 miejsca na 37.
O jak najlepszy wynik cały czas walczy Martin Prokop.Czech prezentując rozważną jazdę unika poważnych problemów i jak na razie jest siódmy. Do podium brakuje około godziny i piętnastu minut. Do piątego miejsca, które byłoby życiowym osiągnięciem kierowcy Forda Raptora strata wynosi nieco ponad pół godziny.
Dakar 2023 – Co nas czeka dalej?
Po chwili wytchnienia i dniu przerwy w Rijadzie zawodników czeka niemal rozgrzewkowa próba. W ramach rozruchu po przerwie zaliczą etap z Haradh do Shaybah o długości 622 kilometrów. Odcinek specjalny będzie liczył jednak jedyne 113 kilometrów.