Dakar 2023 - Dwa polskie zwycięstwa w piątek!

Dakar 2023 jest niezwykle udany dla polskich zawodników walczących w klasie T4 i ciężarówek. Piątek trzynastego z pewnością nie był dla nich pechowy i świętujemy dwa biało-czerwone triumfy.

Dakar 2023 – Dwa polskie zwycięstwa w piątek!
Podaj dalej

Goczałowie walczą w T4

Piątek stał pod znakiem drugiej części walki na Empty Quarter. Największy obszar piaszczystej pustyni na świecie stanowił dla zawodników ogromne wyzwanie. Dodatkowo organizatorzy postanowili połączyć wczorajszą i dzisiejszą rywalizację w etap maratoński, więc konieczne było szczególne dbanie o sprzęt. Odcinek specjalny mierzył 185 kilometrów, a dojazdówka liczyła 191 kilometrów.

W klasie T4 z triumfu cieszył się dziś Michał Goczał pilotowany przez Szymona Gospodarczyka. Polski duet o trzynaście sekund pokonał Rokasa Baciuskę. Trzecim czasem popisali się Marek Goczał i Maciej Marton. Do triumfatorów zabrakło im ponad dwóch i pół minuty. Za czołową trójką, ze stratą minuty sklasyfikowano Eryka Goczała.

Na dwa etapy przed zakończeniem rywalizacji na czele znajduje się Rokas Baciuska. Siedem minut i 43 sekundy traci najlepszy z debiutantów: Eryk Goczał, Trzeci Marek Goczał jest blisko siedemnaście minut za jak na razie najlepszym. Czwarty Jeremias Gonzalez Ferioli traci do podium ponad 45 minut. Michał Goczał po problemach na jednym z etapów awansował na siódme miejsce.

Dakar 2023 – Rodewald jedzie po zwycięstwo

W stawce ciężarówek z etapowego zwycięstwa cieszy się Darek Rodewald, który jedzie z Janusem van Kasterenem. Dziś byli lepsi o blisko dziewiętnaście minut od załogi Mitchela van den Brinka.

Pech kolejny raz w tym roku dopadł Pascala de Baara, z którym jedzie Marcin Kruger. Ich Renault uległo awarii na dojazdówce i załoga nie ruszyła do rywalizacji. Bartłomiej Boba z Tomasem Vratnym zanotowali dziś kilkugodzinne straty.

W klasyfikacji generalnej Darek Rodewald z kolegami ma ponad pół godziny zapasu nad Martinem van den Brinkiem. Trzeci Martin Macik traci ponad godzinę i dwadzieścia minut.

Co nas czeka jutro?

Na przedostatni etap rywalizacji organizatorzy zaplanowali odcinek mierzący 154 kilometry i 521 kilometrów dojazdówki. Trasa będzie prowadziła z Sheybah do Al-Hofuf. Będzie to ostatnia próba na terenie Empty Quarter. Organizatorzy zaznaczają, ze kierowcy powalczą na wydmach, gdzie mogą zajść jeszcze zmiany w klasyfikacji generalnej. Krótki odcinek ma ograniczyć ryzyko uszkodzenia pojazdów, ale wytrzymałość zawodników po blisko dwóch tygodniach walki ma być sprawdzona bardzo dokładnie.

Przeczytaj również