Dakar 2023 pod dyktando Goczałów
W klasie T4 tegoroczna edycja rywalizacji przebiega pod dyktando klanu Goczałów. Dziś najszybszy był Marek Goczał, który pokonał Michała o dwie minuty i 26 sekund. Etapowe podium ze stratą ponad pięciu minut uzupełnił Gerard Farres Guell. Eryk Goczał dziś był siódmy, ale stracił tylko nieco ponad trzynaście minut.
W klasyfikacji generalnej na czele znajduje się Rodrigo de Oliveira, który ma ponad dwadzieścia minut zapasu nad resztą stawki. Drugi Rokas Baciuska ma zaledwie dwie minuty i 15 sekund przewagi nad Markiem Goczałem. Eryk Goczał traci do czołowej trójki minutę i dwie sekundy. Michał Goczał jest szósty. Do podium brakuje mu ponad jedenaście minut.
ORLEN Team w okrojonym składzie
Po wczorajszej kraksie z rywalizacji musiał wycofać się Kamil Wiśniewski, który złamał dwa palce. Barwo ORLEN Team bronią już tylko Kuba Przygoński i Martin Prokop.
– Wycofuję się z rajdu Dakar – i to jest najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek musiałem podjąć. Na trasie doszło do wywrotki, w wyniku której mocno się poobijałem. Złamałem dwa palce u ręki, a bez sprawnej dłoni niemożliwym jest kontynuowanie rajdu. W swojej dotychczasowej karierze sportowej przejechałem sześć Rajdów Dakar. Przy siódmym mój apetyt na podium był ogromny, a to z kolei zmusiło mnie do podjęcia ryzyka. Taki jest motosport. Im wyżej mierzysz, tym więcej masz do stracenia. Zeszłoroczny zwycięzca w kategorii motocykli zakończył tegoroczny rajd na pierwszym odcinku. Tym razem się nie udało, ale wierzę, że wrócimy silniejsi. Wielkie dzięki za trzymanie kciuków! – komentował Wiśniewski.
W samochodowej stawce lepszy w zespołowej rywalizacji był Kuba Przygoński, który popisał się dziewiątym rezultatem. Martin Prokop był trzynasty, ale wykorzystując problemy rywali wskoczył na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Do podium Czechowi brakuje ponad godzinę. Polak odrabia straty po problemach na początku imprezy.
Podium w ciężarówkach
Szósty etap rywalizacji stał pod znakiem holenderskiej walki. Ostatecznie Janus van Kasteren, z którym jedzie Dariusz Rodewald musiał pogodzić się ze stratą 35 sekund do Mitchela van den Brinka. Marcin Kruger był dziś siódmy blisko pół godziny za triumfatorami, a Bartłomiej Boba stracił ponad godzinę i 45 minut.
Po sześciu etapach załoga z Dariuszem Rodewaldem w składzie jest trzecia. Do liderów tracą 26 i pół minuty. Bartłomiej Boba jest dwunasty, a Marcin Kruger piętnasty.