Czy tak wygląda przyszły mistrz? Pokaz umiejętności w Szwecji

Kalle Rovanpera nie pozostawił rywalom złudzeń i udowodnił, że na zaśnieżonych i oblodzonych trasach czuje się najlepiej. Młody kierowca Toyoty świętuje triumf w Rajdzie Szwecji, drugiej rundzie mistrzostw świata.

Czy tak wygląda przyszły mistrz? Pokaz umiejętności w Szwecji
Podaj dalej

Fin pokazał klasę

21-letni Fin, którego pilotował Jonne Halttunen, przez cały czas trwania rajdu zaciekle walczył z rywalami, ale na niedzielnych odcinkach zdecydowanie powiększył przewagę i świętuje trzeci triumf w mistrzostwach świata. Kierowca Toyoty w klasyfikacji wszech czasów zrównał się m.in. z Henri Toivonenem, Danim Sordo, Jeanem Ragnottim i Andreasem Mikkelsenem.

Za plecami Fina toczył się zacięty bój o drugie miejsce. Ostatecznie zwycięsko wyszedł z niego Thierry Neuville. Belg odbił sobie słabszy występ w Monte Carlo i świętuje 51 podium w karierze. Pilotowany przez Martijna Wydaeghe kierowca zrównał się pod tym względem z Danim Sordo i w klasyfikacji wszech czasów zajmuje jedenaste miejsce. Jednego podium brakuje do wyrównania wyniku dziesiątego Pettera Solberga.

Na trzecim stopniu podium rywalizację zakończył wracający do auta najwyższej klasy Esapekka Lappi. Fin wraz z Janne Fermem próbowali atakować rywali z Hyundaia, ale ograniczone jazdy w ostatnim czasie nie pozwoliły na szybszą jazdę. Dla Fina jest ósme podium w mistrzostwach świata. Pierwsze od Rajdu Turcji 2019.

Zwycięstwo Rovanpery jest siedemdziesiątym triumfem Toyoty w mistrzostwach świata. Do trzeciej w klasyfikacji wszech czasów Lancii japońskiej marce brakuje trzech zwycięzców. Toyota świętuje również 206 podium i umocniła się na trzecim miejscu w klasyfikacji wszech czasów. Hyundai znalazł się w czołowej trójce 85 raz i znajduje się na ósmej pozycji. Do poprzedzającego Volkswagena traci dziewięć podiów.

Walka o przetrwanie za czołową trójką

Za czołową trójką znaleźli się zawodnicy, którzy unikali większych przygód i problemów, ale ich tempo nie pozwoliło na walkę o lepsze pozycje. Czwarty Takamoto Katsuta stracił do podium prawie dwie minuty. Najlepszy z obozu M-Sportu: Gus Greensmith był piąty. Brytyjczyk znalazł się jednak minutę za Japończykiem. Czołową szóstkę zamknął Oliver Solberg, który walkę o podium przegrał po awarii Hyundaia na koniec drugiego etapu.

Czołową dziesiątkę zamknęli najlepsi kierowcy WRC2. Najszybszy w autach klasy Rally2 i R5 okazał się Andreas Mikkelsen, który skorzystał ze Skody Fabii. Norweg o 23,2 sekundy pokonał swojego rodaka: Ole Christiana Veiby’ego, który podróżował Volkswagenem Polo. Podium uzupełnił był mistrz Polski: Jari Huttunen w Fordzie Fiesta Rally2. Ostatni punkt do klasyfikacji sezonu wywalczył Egon Kaur w kolejnym Volkswagenie.

To jedna z moich najlepszych walk. Ole Christian spisywał się świetnie. Wiem, że bardzo ciężko pracował przez ostatnie dwanaście miesięcy, więc cieszę się, że przyjechał tutaj i osiągnął tak dobry wynik – chwalił rywala Mikkelsen.

Myślę, że było dobrze. To był nasz plan. Chcę podziękować zespołowi, ponieważ wykonali świetną pracę. Popełniłem dwa duże błędy w piątek i wczoraj. Straciłem przez to sporo czasu – podsumował Huttunen.

Przeczytaj również