Oświadczenie Kasperczyka
Kierowca ostatnio oglądany za kierownicą Volkswagena Polo R5 za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że jego dziesięcioletnia kariera dobiega końca. Zawodnik Tiger Rally Team nie wyklucza jednak pojedynczych występów, a w przyszłości powrotu do regularnej rywalizacji.
– Także tego… Jedni zostają mistrzami świata Formuły 1, by chwilę później ogłosić zakończenie kariery. Są też tacy, którzy wygrywają II etap rajdu gdzieś na wschodzie Słowacji i też wyjeżdżają z oświadczeniem.
Są rzeczy, w które trudno uwierzyć i trudno napisać, ale jest tak, jak już pewnie dowiedzieliście się od Damiana. Zdecydowałem zakończyć regularne starty w rajdach.
Zaplanowaliśmy sobie kiedyś 10 lat wspólnych startów. Wtedy wydawało nam się, że to kawał czasu. Byliśmy dużo młodsi i napędzała nas głównie, jeśli nie wyłącznie zajawka.
Nie wykluczam tego, że jeszcze zobaczycie mnie za kierownicą rajdówki, a Damian przyjmie moje zaproszenie na prawy fotel. Nie wiem jednak czy i kiedy to nastąpi. Powroty nie są łatwe, ale jak pokazuje przykład Wojtka Chuchały – mogą wyjść lepiej niż nieźle 🙂
Czy jestem rozczarowany? Nie. Najważniejsze co dziś czuję i ciągle będę czuł to wdzięczność. Gdybym chciał wymienić tu wszystkich, którzy pomogli mnie i nam w tej rajdowej przygodzie, to pewnie wyczerpałbym limit znaków w jednym poście albo o kimś zapomniał. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy byli nam życzliwi i pomocni. Jestem wdzięczny, że mogliśmy Was spotkać.
PS. Ale co się opaliliśmy po dzwonie na Kanarach to nasze 😀
CV Kasperczyka
Tomasz Kasperczyk rozpoczął swoją przygodę z profesjonalnymi rajdami w 2011 roku. Debiut miał miejsce na trasie rajdowych mistrzostw Śląska, a dokładniej na AC Pokale- Rajdzie Tyskim. Niestety pilotowany wówczas przez Alberta Szczurka kierowca musiał wycofać swojego Citroena C2 R2 Max.
Już w kolejnym występie wskoczył szczebel wyżej w rajdowej hierarchii i zadebiutował w Rajdowym Pucharze Polski. Na Rajdzie Wisły razem z Damianem Sytym był ósmy. W 2012 roku po całym sezonie spędzonym w drugoligowych rozgrywkach znalazł się na dziewiątym miejscu w klasyfikacji rocznej. Jego bronią była Skoda Fabia R2.
2013 roku oznaczał przełom dla Kasperczyka i wskoczenie na głęboką wodę. Na początku sezonu zadebiutował w mistrzostwach Europy. Niestety nie zdołał ukończyć Rajdu Lipawy. Kilka tygodni później zagościł na trasach RSMP. Na Rajdzie Świdnickim-Krause wywalczył trzecie miejsce w klasie 6.
Od sezonu 2014 kibice mogli oglądać Kasperczyka w autach z napędem na cztery koła, głównie R5. Wyjątek stanowił Rajd Lipawy 2015, gdzie poprowadził Subaru Imprezę.
W swojej karierze zaliczył 51 rund mistrzostw Polski, z czego wygrał trzy, a na czternastu stawał na podium. Pierwszy triumf odniósł na Rajdzie Śląska 2017. Pierwszy raz w czołowej trójce zmieścił się na Rajdzie Dolnośląskim 2014. W mistrzostwach Europy zaliczył siedemnaście występów. Najlepszy wynik uzyskał na Rajdzie Rzeszowskim 2016, gdzie był szósty.