Tej zimy transferowa karuzela zbytnio się nie napędziła i jedyną znaczącą zmianą jest opuszczenie ekipy M-Sportu przez Esapekkę Lappiego. Poza tym wszyscy kierowcy pozostali w swoich ekipach, co zapowiada jeszcze większe emocje. Każdy zna swoją maszynę od najmniejszej śrubki i z pewnością będzie w stanie ją wykorzystać na sto procent.
Trochę historii
Sezon tradycyjnie już rozpocznie się od Rajdu Monte Carlo. Impreza będzie gościła stawkę mistrzostw świata 44 raz. Pierwsza edycja najstarszego rajdu świata została zorganizowana w 1911 roku. Najszybszy był wówczas Henri Rougier, który prowadził Turcata Mery 25HP. W 1953 roku impreza dołączyła do kalendarza mistrzostw Europy. Wówczas najszybszy był Ford Zephyr MK1 załogi Gatsonides/Worledge. W 1973 roku impreza otworzyła pierwsze w historii mistrzostwa świata. Podium zdominowały załogi Alpine-Renault A110 1800, a najlepsi byli Jean-Cloude Andruet i Biche.
Rekordzistami Rajdu Monte Carlo są Sebastien Loeb i Daniel Elena oraz Sebastien Ogier i Julien Ingrassia, którzy wygrywali rajdowy klasyk siedmiokrotnie. Drugi z duetów jeden z triumfów odniósł, gdy impreza była zaliczana do serii IRC. W tym roku jednak mogą wyrównać rekord legend Citroena.
Biało-czerwoni na trasie Rajdu Monte Carlo
Na podium najczęściej stawał Carlos Sainz, który robił to jedenaście razy. Najlepszym polskim wynikiem jest czwarte miejsce wywalczone przez Kazimierza Weisblatta. W 1928 roku za kierownicą Chryslera był czwarty. W rajdzie rangi WRC najlepszy rezultat wywalczyli Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak. Ich Mini John Cooper Works WRC w 2013 roku znalazło się na dziesiątym miejscu. Robert Kubica jako jedyny Polak wygrywał odcinki specjalne w rajdzie rangi mistrzostw świata i jako jedyny przewodził stawce.
10 WRC na liście zgłoszeń
Na tegorocznej liście zgłoszeń pojawiło się 81 załóg. Dziesięć z nich skorzysta z aut klasy WRC. W Yarisach WRC kibice będą mogli oglądać Sebastiena Ogiera, Elfyna Evansa, Kallego Rovanperę i Takamoto Katsutę. Do i20 Coupe WRC zasiądą Ott Tanak, Thierry Neuville, Dani Sordo oraz Pierre-Louis Loubet. M-Sport wystawi tylko dwie Fiesty WRC dla Teemu Suninena i Gusa Greensmitha. W WRC2 o punkty powalczy sześć duetów, a w WRC3 trzynaście.
Okrojony harmonogram
W związku z szalejącym koronawirusem harmonogram imprezy został mocno okrojony. Zawodnicy m.in. nie będą mieli okazji sprawdzić się na odcinku testowym. Zaplanowano czternaście prób o łącznej długości 257,64 km.
W czwartek zawodnicy pokonają dwa ponad 20-kilometrowe odcinki Saint-Disdier – Corps (20,58 km) oraz Saint-Maurice – Saint-Bonnet (20,78 km). Piątek pierwotnie miał stać pod znakiem trzech powtarzanych prób, ale ostatecznie załogi dwukrotnie pokonają trasę oesów Aspremont – La Bâtie-des-Fonts (19,61 km) oraz Chalancon – Gumiane (21,62 km). Na koniec pierwszej pętli odbędzie się jeszcze odcinek Montauban-sur-l’Ouvèze – Villebois-les-Pins (22,24 km).
Sobota to tylko trzy odcinki. Dwukrotnie zaplanowano próbę La Bréole – Selonnet (18,31 km), którą przedzieli odcinek Saint-Clément – Freissinières (20,48 km). Niedziela to dwa powtarzane oesy: Puget-Théniers – La Penne (12,93 km) oraz Briançonnet – Entrevaux (14,31 km).