Polski duet korzystający z Lamborghini świetnie spisał się w deszczowych warunkach. W kwalifikacjach para wywalczyła jedenaste pole startowe. Do momentu zjazdu do boksów Andrzej Lewandowski zdołał jednak awansować na ósme miejsce.
Basz rewelacyjnie spisał się w pogarszających się warunkach. Polak zdołał wyprzedzić kolejnych rywali i awansował na czwarte miejsce w wyścigu. Niestety zbyt krótki pit-stop oznaczał karę, która zepchnęła duet na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Polacy utrzymali jednak triumf w klasie Pro-Am i umocnili się na fotelu liderów sezonu.