Auto sprzed mistrzostwa
Zanim Fernando Alonso wywalczył mistrzowskie tytuły w Formule 1 i został „najstarszym debiutantem”, gdy powrócił do walki w zespole Alpine, już był uznawany za niezwykły talent. W Formule 1 pojawił się już w 2001 roku w barwach ekipy Minardi. Już rok później zasilił szeregi francuskiego Renault, z którym świętował największe sukcesy.
Zanim jednak w 2005 i 2006 roku wywalczył mistrzowskie tytuły we wcześniejszych sezonach również znajdował się w czołówce. Sezon 2003 zakończył na szóstej, a 2004 na czwartej pozycji. Jutro do kupienia będzie żółto-niebieskie Renault, którym Hiszpan przypieczętował pozycję tuż za podium czempionatu.
Zespół Renault świętował w 2004 roku trzecie miejsce w stawce konstruktorów. Bezkonkurencyjna była wówczas ekipa Ferrari, która zgromadziła 262 punkty na 324 możliwe. Druga Honda mogła pochwalić się dorobkiem 119 punktów, a Renault 105-punktową zdobyczą. Williams przegrał bój o podium o 17 punktów.
Pół miliona euro
Jeden ze szczęśliwców i niezwykle bogaty miłośnik sportów motorowych wróci jutro do domu z Renault R24-07, które jest wyposażone w silnik V10. Dodatkowo na zamówienie zostanie wykonana kierownica, której używał Fernando Alonso. Samochód brał udział w ostatnich trzech rundach sezonu 2004. W Chinach Hiszpan był sklasyfikowany na czwartym miejscu, w Japonii na piątym, a w Brazylii ponownie na czwartym. W kwalifikacjach Hiszpan był odpowiednio szósty, jedenasty i dziewiąty.
Samochód zostanie zlicytowany jutro przez RM Sotheby’s. Szacuje się, że cena powinna wynieść między 350 i 450 tysięcy euro, ale spekuluje się, że może dojść nawet do pół miliona. Alonso nie straci jednak historycznego egzemplarza. Jedno z R24 znajduje się już obok wszystkich aut F1 sprzed 2016 roku w prywatnym muzeum Hiszpana.
Nie pierwsza licytacja w ostatnich latach
Licytacje aut F1 oczywiście są czymś wyjątkowym, ale niczym niespotykanym. W zeszłym roku można było wylicytować McLarena Lewisa Hamiltona, którym wygrał GP Turcji w 2010 roku. Cena wywoławcza wynosiła wówczas „jedynie” 5-7 milionów dolarów!
Szczegóły dotyczące licytacji auta Fernando Alonso znajdziecie tutaj.