Trudne wyzwanie marokańskiej pustyni
Po testach w Niemczech i Hiszpanii zespół po raz pierwszy postanowił sprawdzić się w pustynnych warunkach i wybrano wydmy w Maroku. Do jazd zaangażowano wszystkich kierowców marki: Stephana Peterhansela, Carlosa Sainza i Mattiasa Ekstroma. Oczywiście w jazdach towarzyszyli im ich piloci, by cała załoga mogła lepiej poznać nową konstrukcję.
– To był jeden z tematów, które mieliśmy na naszej liście rzeczy do zrobienia po testach w Saragossie. Na potrzeby testów w Maroku wprowadziliśmy modyfikacje, by kierowca i pilot mieli więcej miejsca w ciasnym kokpicie i mogli lepiej się komunikować. Opinie był pozytywne – mówił Andreas Roos, odpowiedzialny za fabryczne projekty w sportach motorowych Audi.
Temperatury problemem dla Audi
Zespół napotkał ekstremalne warunki w Maroku, co pozwoliło sprawdzić konstrukcję w najtrudniejszych wyzwaniach. – Termometr czasami pokazywał ponad 40 stopni Celsjusza. Również burze piaskowe utrudniały testy. Ponadto zgodnie z oczekiwaniami, pojawiły się nowe problemy związane z wysokimi temperaturami, które wielokrotnie przerywały testy. Musimy je rozwiązać przed kolejnymi jazdami – komentował Sven Quandt, szef zespołu Q Motorsport.
– Na Rajdzie Dakar spodziewamy się znacznie niższych temperatur. Niemniej jednak celowo pojechaliśmy do Maroka, by przetestować naszą koncepcję w najbardziej ekstremalnych warunkach. Komponenty takie jak MGU, w zasadzie nie zostały opracowane do użytku w tak wysokich temperaturach. Również układ napędowy i inne podzespoły został doprowadzone do granic możliwości, a nawet przekroczyliśmy je przez upał. Lekcje, które wyciągnęliśmy z Maroka są bezcenne. Pokazują nam również, że przed Rajdem Dakar mamy jeszcze wiele do zrobienia i nie zostało wiele czasu – dodał Andreas Roos.
Akumulatory podstawą napędu
Ważnym podzespołem do sprawdzenia w marokańskich warunkach był również akumulator wysokonapięciowy specjalnie opracowany na Rajd Dakar. – Chodzi o optymalne zarządzanie temperaturą i uzyskaniem maksymalnej wydajności. Uczymy się go z każdym testem. Dlatego jedziemy na pustynię z zelektryfikowanym układem napędowym. Zdobywamy niesamowitą ilość doświadczeń, którymi dzielimy się z naszymi kolegami odpowiedzialnymi za samochody drogowe – podsumował Roos.
Audi RS Q e-tron wyposażony jest z elektryczny układ napędowy z dwoma jednostkami MGU z Formuły E. Akumulator wysokonapięciowy opracowany przez Audi Sport jest ładowany podczas jazdy. Odpowiada za to konwerter składający się z wydajnego silnika TFSI z DTM i trzeciej jednostki MGU.
Równolegle do testów poinformowano, że rozpoczęto budowę pierwszego auta, które będzie przeznaczone do rywalizacji. – Samochód testowy to prototyp, w którym jeszcze nie wszystko jest idealnie dopasowane. W przypadku właściwego modelu dążymy do absolutnej perfekcji pod względem dokładności – informował Benedikt Brunner, menedżer projektu Audi Sport na Rajd Dakar.
Audi RS Q e-tron – galeria