Alfa Romeo jest legendą motoryzacji i nie ma w tym żadnych wątpliwości. Również sportowy charakter marki jest znany na całym świecie, a obecny projekt w Formule 1 pokazuje tylko, jak bardzo producentowi zależy na rywalizacji na najwyższym poziomie. Wszystko wskazuje jednak na to, że pojawią się nowi właściciele.
Amerykanie przejmą Alfę Romeo
Jak poinformował portal Autosport amerykański zespół wyścigowy Andretti Autosport jest bliski dojścia do porozumienia w sprawie przejęcia większościowego pakietu udziałów w zespole Formuły 1. Od kilku tygodni spekulowano na ten temat, ale wiele znaczących źródeł zdradziło, że rozmowy są w finałowej fazie. Sugeruje się, że Michael Andretti, właściciel ekipy i były kierowca F1 chce dodać do swojego portfolio królową sportów motorowych i może się to wydarzyć w najbliższych tygodniach.
Ostatecznej decyzji nie podjęli jeszcze obecni właściciele ekipy, firma Islero Investmenst. Jeśli jednak zgodzą się na sprzedaż Andretti Autosports będzie mogło pochwalić się startami w IndyCar, Indy Lights, IMSA, Formule E, mistrzostwach Supercars, Extreme E i oczywiście w Formule 1.
Alfa Romeo nic nie zdradza
Alfa Romeo odmówiła komentarza w sprawia, a szef zespołu F1: Frederic Vasseur zaznaczył, że jeśli jakiekolwiek dyskusje są prowadzone, to bez jego udziału.
– Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ szczerze mówiąc, nie biorę w tym udziału. Jestem dyrektorem generalnym i szefem zespołu, a tego rodzaju dyskusje prowadzi się z udziałowcami. Jest wiele plotek, ale trzeba pytać o to akcjonariuszy – mówił Vasseur.
Wyrównany regulamin przechyli decyzję?
Sugeruje się, że zmiany regulaminowe, które wejdą w Formule 1 w życie w sezonie 2022, przyciągnęło Andrettiego. Rywalizacja ma być zdecydowanie bardziej wyrównana i zacięta. Jednocześnie zachowana zostanie możliwość współpracy prywatnych ekip z producentami.
Przed laty Andretti zapewniał, ze pojawi się w Formule 1 jeśli będzie mógł korzystać z samochodu klienckiego. Zmiana regulaminów, w tym wprowadzenie limitów wydatków zmieniły jednak jego zdanie. Dołączenie amerykańskiej ekipy do stawki F1 ma także wzmocnić szanse na pojawienie się w stawce amerykańskiego kierowcy. Ostatnim był Alexander Rossi. W barwach Manora w 2015 roku zaliczył pięć wyścigów.