Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Tsunoda o krok od punktów
Yuki Tsunoda startując z czternastego pola zdołał awansować na jedenaste miejsce. W wyścigu Japończyk znalazł się niecałą sekundę za dziesiątym Alexem Albonem, co oznacza, że ekipa rozpoczęła sezon bez punktów.
– Tempo wyścigowe było lepsze niż się spodziewaliśmy. Jednocześnie bardzo frustrujące jest przegapienie punktów. Start był decydującym momentem. straciłem kilka pozycji na rzecz Williamsa. Ich prędkości na prostych był zbyt duże i nie mogliśmy ich wyprzedzić – mówił Tsunoda.
– Jestem zadowolony z mojego zarządzania oponami, choć zmagaliśmy się z tym bardziej niż przewidywaliśmy. Gdy tylko chcieliśmy atakować, ogumienie przegrzewało się. Ślizgałem się i uciekał tył auta. Mamy więcej pracy do wykonania, by rozwinąć samochód, by konsekwentnie walczyć w środku stawki, zaczynając od Arabii Saudyjskiej – dodał.
– Mieliśmy problemy z osiąganiem dużych prędkości, więc Arabia Saudyjska może być trudna. Pozostaję optymistą. jestem pewien, że zespół i ja będziemy w stanie wydobyć prędkość z samochodu, by zdobyć punkty – zapowiadał kolejny start.
Zadowolony de Vries
Nyck de Vries, który rozpoczął swój pierwszy pełny sezon Formuł 1 został sklasyfikowany na czternastej pozycji. Podobnie jak Tsunoda poprawił się względem kwalifikacji, w których wywalczył dziewiętnaste pole startowe.
– Jestem całkiem zadowolony z naszego wyścigu. Oczywiście mogło być lepiej i jest miejsce na poprawę. Jeśli chodzi o osiągi, nasze tempo wyścigowe było przyzwoite. Biorąc pod uwagę miejsce, w którym zaczynaliśmy, to był dobry wyścig. Walczyliśmy z samochodami obok nas – komentował de Vries.
– Brak pit stopu podczas wirtualnej neutralizacji oznaczał, że do końca wyścigu jechałem na twardej mieszance. Ostatecznie przebieg i doświadczenie pomogą mi w dalszej części sezonu. Punkty nie był dzisiaj realne. Patrzymy już na Arabię Saudyjską. Tor jest nieco szybszy, co oznacza, ze środek stawki znowu będzie inny. Wiemy, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Jako zespół będziemy nadal ciężko pracować nad obszarami, które wymagają ulepszeń. Zapewni to lepszą wydajność w przyszłości – dodał.