Start z neutralizacjami
Po ośmiu minutach jazd w pierwszym treningu na torze pojawiły się żółte flagi, a następnie ogłoszono wirtualną neutralizację. W Haasie Micka Schumachera doszło do uszkodzenia układu chłodniczego i płyn chłodzący wyciekł na tor. Jazdy wznowiono po trzyminutowej przerwie.
Po piętnastu minutach z awarią auta musiał pogodzić się Nicholas Latifi. Williams zatrzymał się w drugim sektorze i kolejny raz ogłoszono wirtualną neutralizację. Jazdy wznowiono w dwudziestej minucie sesji. Na czele znajdował się Max Verstappen, za którym sklasyfikowany był Charles Leclerc i Sergio Perez. Drugą trójkę tworzyli Fernando Alonso, Carlos Sainz i Pierre Gasly. Z dwójki Alfa Romeo F1 Team ORLEN sesję lepiej zaczął Valtteri Bottas, który był czternasty. Guanyu Zhou sklasyfikowany był na osiemnastym miejscu.
Alfa Romeo i reszta walczy z dobijaniem i wiatrem
Nad torem w Baku wiał mocny wiatr, a wiele ekip miało problemy z obserwowanym w tym roku dobijaniem. Dodatkowo tylne skrzydło Red Bulla ponownie nie było zbyt stabilne i falowało po otwarciu DRS. Nie przeszkodziło to kierowcom zespołu na otwieranie tabeli z czasami na dwadzieścia minut przed końcem jazd. Sergio Perez był o 0,334 sekundy szybszy od Maxa Verstappena. Drugą dwójkę tworzył duet Ferrari: Carlos Sainz i Chalres Leclerc, a czołową piątkę zamykał Fernando Alonso. Valtteri Bottas w barwach Alfa Romeo F1 Team ORLEN był trzynasty, a Guanyu Zhou siedemnasty.
Do końca sesji Sergio Perez utrzymał prowadzenie. Za Meksykaninem sklasyfikowano Charlesa Leclerca (+0,127), Maxa Verstappena (+0,334) i Carlosa Sainza (+0,536). Czołowa czwórka zdecydowanie odjechała reszcie. Piąty Fernando Alonso stracił do najlepszego ponad sekundę. Duet Alfa Romeo F1 Team ORLEN znalazł się na piętnastym i szesnastym miejscu. Lepszy był Valtteri Bottas.