Alfa Romeo F1 Team ORLEN chce wrócić do walki o punkty

Alfa Romeo F1 Team ORLEN już od dziś rozpocznie rywalizację w kolejnej rundzie mistrzostw świata Formuły 1. Czy po słabszym występie we Francji, ekipa wspierana przez PKN ORLEN wróci do punktowanej dziesiątki?

fot. Alfa Romeo F1 Team ORLEN
Podaj dalej

Alfa Romeo F1 Team ORLEN chce wrócić do środka stawki

– Wyścig tydzień po tygodniu daje nam szansę na odbicie się po ciężkim weekendzie, który mieliśmy we Francji. Nic nie działało na naszą korzyść. W przeszłości lubiłem ścigać się na Hungaroringu. Dwukrotnie stawałem tu na podium i nie mogę doczekać się powrotu za kierownicę. Fani zawsze są pełni pasji. Dobrze byłoby zapewnić im dobry występ przed wakacyjną przerwą. Zespół ciężko pracował przez ostatnie dni, by znaleźć rozwiązania naszych zeszłotygodniowych problemów. Wraz z kilkoma aktualizacjami możemy stoczyć dobrą walkę o punkty w środku stawki – zapowiadał Valtteri Bottas.

Czytaj też: Mistrz świata kończy karierę! Zaskakujące oświadczenie!

– W ten weekend dobiega końca pierwsza połowa mojego debiutanckiego sezonu w Formule 1. Z pewnością mogę powiedzieć, że wiele nauczyłem się w ciągu ostatnich miesięcy. Osiągaliśmy dobre wyniki, ale chcę więcej. Wyścig na Paul Ricard był dla nas bardzo trudny i po raz kolejny nie mogłem walczyć o punkty. Cieszę się, że już wracamy do ścigania. Jeździłem wcześniej na Węgrzech i nie mogę się doczekać powrotu za kierownicę. Rywalizacja jak zwykle będzie zacięta, ale mamy nadzieję, że uda nam się zebrać nasze wysiłki i wypracować postęp. Wrócimy tam, gdzie powinniśmy być – dodał Guanyu Zhou.

„Polski” tor w F1

Hungaroring mierzy 4381 metrów i składa się z czternastu zakrętów. Nazywany „Monakiem bez ścian” obiekt wybudowano w 1985 roku. W tym roku wyznaczono na nim dwie strefy DRS. Zawodnicy będą mogli korzystać z systemu na prostej start-meta oraz między pierwszym i drugim zakrętem.

Tor jest jednym z najbardziej atrakcyjnych dla polskich kibiców, którzy nie muszą przemierzać pół Europy, by oglądać stawkę. Na Hungaroringu w pełnym weekendzie wyścigowym zadebiutował też Robert Kubica. W 2006 roku za kierownicą BMW Saubera zastąpił Jacquesa Villeneuve’a. Po niezwykle dramatycznym i deszczowym wyścigu Polak przekroczył linię mety jako siódmy i mógł wywalczyć dwa punkty. Po wyścigu sędziowie stwierdzili jednak, że BMW jest zbyt lekkie i zdyskwalifikowano Kubicę.

Niepowodzenie Kubica odbił sobie z nawiązką rok później, gdy wywalczył piąte miejsce. W 2008 roku był ósmy i był to ostatni weekend na Węgrzech, gdy zdobywał punkty. W 2009 roku Polak został sklasyfikowany na trzynastej pozycji, a w 2010 roku, już w barwach Renault, nie ukończył rywalizacji. Po powrocie do stawki F1 w barwach Williamsa Kubica znalazł się na dziewiętnastej pozycji.

Pierwszy trening F1 na torze Hungaroring zaplanowano na piątek na 14:00. Druga godzinna sesja rozpocznie się o 17:00. Sobota to tradycyjnie trzeci trening (13:00) oraz walka o pole position. Kwalifikacje rozpoczną się o 16:00. Niedzielny wyścig wystartuje o 15:00.

Przeczytaj również