Francuz był zdecydowanie najszybszy z całej trójki kierowców Citroena C3 WRC, pokonując Teemu Suninena w finałowym Power Stage, awansując na 5. miejsce w klasyfikacji generalnej i wyrównując swój rezultat z ubiegłorocznego Rajdu Monte-Carlo.
25-latek ocenił jednak swój występ w mokrym i błotnistym ORLEN 74. Rajdzie Polski jako znacznie lepszy. Co więcej, zaprezentował kibicom zebranym w Mikołajkach dużo lepszą jazdę niż podczas wcześniejszych rund sezonu 2017.
– To był trudny, ale bardzo dobry weekend i wydaje mi się, że był to najlepszy rajd w mojej krótkiej karierze – powiedział. – Początek sezonu był bardzo trudny i popełniliśmy wiele błędów. Po Rajdzie Portugalii straciłem pewność siebie i sporo pracowałem, by wrócić do dobrej dyspozycji.
Lefebvre nie wziął udziału w Rajdzie Sardynii, który miał miejsce w ubiegłym miesiącu, a na jego miejsce wskoczył Andreas Mikkelsen. Taka decyzja dała mu dodatkową motywację przed Rajdem Polski.
– Po Sardynii czułem się źle i chciałem tutaj pojechać bardzo szybko i być najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem C3 WRC – dodał mistrz JWRC i WRC3 z sezonu 2014.
Tagi: rajdy, wrc, rajd polski, citroen, lefebvre