Firma Terrafugia, która znajduje się w centrum zainteresowania Azjatów, została założona w 2006 roku przez inżynierów z MIT. Jest to jeden z pierwszych podmiotów, który zaczął na poważnie interesować się konstruowaniem latających samochodów. Pracownicy działają w Bostonie, a ich liczba w ostatnim kwartale uległa nawet potrojeniu. W lipcu za sterami zasiadł Chris Jaran, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora w Bell Helicopter.
Pierwszy pojazd Terrafugia, czyli Trasition, ma zostać oddany do powszechnego użytku już w 2019 roku. Na pokładzie będą mogły znajdować się dwie osoby, natomiast skrzydła w razie potrzeby zostaną złożone. Samochód, jeżeli można używać takiego określenia, będzie skłonny przemierzyć w powietrzu dystans sięgający 650 kilometrów. Maksymalna prędkość w przestrzeni powietrznej ma wynosić 160 km/h.
Eksperci informują, że lądowiska dla latających aut mogłyby znajdować się np. na dachach centrów handlowych oraz prywatnych budynkach. Firma zbiera obecnie zapisy na pionierski produkt. Koszt wpisania na listę oczekujących to wydatek rzędu 10 tysięcy dolarów. Cena gotowego produktu ma być wyższa o kolejne 270 tysięcy dolarów.
Tagi: Elektromobilność