Polska załoga startująca w zespole Imperiale Racing bardzo dobrze radziła sobie już od samego poranka, wygrywając jedną, i zajmując drugie miejsce w drugiej sesji treningowej w swojej kategorii. Najważniejszym punktem dnia w Jerez de la Frontera były jednak kwalifikacje.
W czasówce do pierwszego wyścigu udział wziął Andrzej Lewandowski. Polak wykręcił 13. w klasyfikacji generalnej, natomiast oznaczało to 1. miejsce w klasie Pro Am. Lewandowski wykręcił o 0,6 s lepszy wynik od drugiego w tej kategorii Shoty Abkazavy.
W drugich kwalifikacjach znakomicie pojechał Karol Basz. Młodszy z Polaków wykręcił doskonały 3. czas w klasyfikacji generalnej, natomiast w tym przypadku dało to 2. miejsce w klasie Pro Am, gdyż atomowym czasem popisał się zwycięzca sesji, Loris Spinelli.
Andrzej Lewandowski: – Wyniki nie są złe, natomiast i ja i Karol trafiliśmy na spory ruch na torze i to odbiło się na naszych wynikach. Na pewno mogło być lepiej. Ten tor na pewno nie należy do moich ulubionych, średnio mi pasuje, ale staram się wykonywać robotę najlepiej, jak się da. Plan na jutro to atak. Chcemy wygrać i wiemy, że są na to duże szanse. Trzymajcie kciuki!
Podczas pierwszych kwalifikacji najlepszy czas widniał przy nazwisku zwycięzcy dwóch sesji treningowych, czyli Fredrika Schandorffa, drugie padły łupem wspominanego wcześniej Lorisa Spinellego. Jutro na zawodników czekają dwa wyścigi. Pierwszy z nich wystartuje o godzinie 11:50, drugi zaś o 17:00.