Duet Lewandowski/Obuchowski do dzisiejszego pierwszego wyścigu wywalczył pole position w klasie. – Niedługo cieszyliśmy się z naszych miejsc startowych – napisał jednak na swoim Facebooku Obuchowski.
– Po badaniu technicznym sędziowie stwierdzili niedowagę samochodu o niecałe 4 kg. Dziwne o tyle, że ważenie odbywa się bez kierowcy i paliwa, a rano przed kwalifikacjami byliśmy sprawdzani i wszystko było ok – kontynuuje Obuchowski. – Regulamin, regulaminem. Skreślono nam najlepsze okrążenia. W moim przypadku spadek jest niewielki, ale Andrzej nie przejechał drugiego mierzonego okrążenia i wystartujemy z szarego końca. Walczymy dalej, ale z nieco podciętymi skrzydłami – podsumował zmiennik Lewandowskiego, wicemistrza klasy Am z sezonu 2018.
Zamiast z piątego, Polacy wystartowali z 13. miejsca w generalce i ostatniego w klasie Am. Kierowca GT3 Poland, Andrzej Lewandowski rozpoczął rywalizację i przed zjazdem do alei serwisowej na zmianę kierowców przebił się na 1. miejsce w klasie i 5. w generalce.
Artur Obuchowski przejął kierownicę Huracana i niestety na 17. okrążeniu stracił około 10 sekund. Ostatecznie polski zespół spadł z 1. miejsca na 3. w klasie Am.
– Udało się! Po szaleńczej pogoni z 15. miejsca mamy podium w pierwszym wyścigu na Dubai Autodrome. W sobotę o 9:55 kolejny wyścig. Oby było conajmniej tak dobrze – podsumował Obuchowski.
Druga załoga rzeszowskiego zespołu GT3 Poland, a więc Grzegorz Moczulski i Steve Feige zajęli czwartą lokatę w klasie Pro-Am.
Wyścig padł łupem świetnie dysponowanej załogi Target w składzie Frederik Schandorff/Timur Bogusławskij. Podium w generalce uzupełnili Ramez Azzam/Axcil Jefferies oraz Takashi Kasai/Juuso Puhakka.