Wystartował ORLEN 80. Rajd Polski. Arena w Mikołajkach dla Otta Tanaka i Martina Jarveoi

Stało się to, na co czekaliśmy od tak dawna. ORLEN 80. Rajd Polski w końcu, oficjalnie wystartował. Zawodnicy mieli dzisiaj do pokonania krótki, 2,5-kilometrowy superoes Mikołajki Arena. Najlepszym czasem popisali się tam Ott Tanak i Martin Jarveoja. Estończycy zostali tym samym pierwszymi liderami 7. rundy sezonu WRC. Bardzo dobrze poradzili sobie również Polacy. Jak przebiegała rywalizacja?

WRC Rajd Polski ORLEN Team Kajetan Kajetanowicz Mikołaj Miko Marczyk
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.

ORLEN 80. Rajd Polski wystartował

Po odcinku testowym Lubiewo i krótkiej przerwie, zawodnicy zjawili się na rynku w Mikołajkach. To właśnie tam odbyła się ceremonia startu honorowego, na której załogi prezentowały się zgromadzonym kibicom. Po chwili ORLEN 80. Rajd Polski oficjalnie wystartował przejazdem przez superoes Mikołajki Arena. W gruncie rzeczy to zaledwie 2,5 kilometra stosunkowo prostego toru, natomiast stare rajdowe porzekadło mówi o tym, że na takim odcinku – o ile niczego wygrać nie można – tak można przegrać cały rajd.

WRC Rajd Polski ORLEN Team Kajetan Kajetanowicz Mikołaj Miko Marczyk
fot. M-Sport

Przekonał się o tym m.in. Jari-Matti Latvala. On podczas Rajdu Polski w 2009 roku urwał tam koło. Dość powiedzieć, że był to ostatni odcinek specjalny imprezy, a Fin wcześniej był na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej. Później w czasach WRC prawdziwym dominatorem toru w Mikołajkach był Sebastien Ogier, który wygrywał tam aż sześciokrotnie. Natomiast podczas ostatniej wizyty WRC na Rajdzie Polski, w 2017 roku, wszystkie trzy przejazdy wygrywał Elfyn Evans. Swoje zwycięstwa na Arenie Mikołajki mieli w przeszłości m.in. Robert Kubica, Kajetan Kajetanowicz i… Miko Marczyk, który po erze WRC wygrał ten oes trzy razy – więcej, niż ktokolwiek inny.

Kluczem chłodna głowa

Oczywiście i tym razem zawodnicy musieli zachować chłodną głowę. Kierowcy mieli na uwadze to, że po zakończeniu tego odcinka nie ma serwisu. Nie będzie go również jutro rano, ani w środku dnia. Po raz pierwszy zawodnicy zjawią się u swoich mechaników w piątek wieczorem, po 116 przejechanych kilometrach. Nikt zatem nie chciał uszkodzić samochodu dziś w Mikołajkach, bo to przekreśliłoby jakiekolwiek szanse na dobry wynik w ORLEN 80. Rajdzie Polski. Zatem kto poradził sobie z tym zadaniem najlepiej?

WRC Rajd Polski ORLEN Team Kajetan Kajetanowicz Mikołaj Miko Marczyk
fot. Kajto.pl

Załogi startowały do odcinka oczywiście parami i obserwowaliśmy kilka niezwykle ciekawych pojedynków. W jednym z nich zmierzyli się Kajetan Kajetanowicz z Maciejem Szczepaniakiem oraz Miko Marczyk z Szymonem Gospodarczykiem. W walce dwóch załóg wspieranych przez ORLEN nieznacznie lepszymi okazali się Marczyk z Gospodarczykiem. Oni byli również najszybszymi Polakami tego dnia, natomiast wszyscy podkreślają, że prawdziwa rywalizacja rozpocznie się dopiero jutro.

Pierwszy oes dla Estończyków

Pierwszą próbę rajdu wygrali Ott Tanak i Martin Jarveoja. 1,0 s stracili do nich Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe, zaś podium skompletowali Elfyn Evans i Scott Martin ze stratą 1,3 s. Generalnie różnice czasowe w czołówce były bardzo niewielkie. Nieco więcej stracili oczywiście Martins Sesks i Renars Francis, natomiast przypomnijmy, że oni startują samochodem Rally1 bez hybrydy, więc nie mogą korzystać z dodatkowej mocy z silnika elektrycznego. A ten w konkretnych okolicznościach dostarcza dodatkowych ponad 130 koni mechanicznych. Na tego typu technicznej i krętej próbie ten brak mocy był bardzo widoczny.

WRC Rajd Polski ORLEN Team Kajetan Kajetanowicz Mikołaj Miko Marczyk
fot. Romain Thuillier | Hyundai Motorsport GmbH

W klasie WRC 2 próba padła łupem Olivera Solberga i Elliotta Edmondsona. Najlepszymi z Polaków byli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, którzy zajęli 6. miejsce ze stratą zaledwie 2,2 s do zwycięzców. 7. miejsce ex-aequo zajęli Kajetan Kajetanowicz z Maciejem Szczepaniakiem oraz Jarosław Kołtun z Ireneuszem Pleskotem. Warto dodać, że w klasie WRC 3 mamy po pierwszym dniu polskich liderów. Tutaj wygrali bowiem Jakub Matulka i Daniel Dymurski, pokonując o 0,7 s Francuzów Matteo Chatillona i Maxence Cornuau.

Zdjęcie wyróżniające: Romain Thuillier | Hyundai Motorsport GmbH

Przeczytaj również