Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
Zaczynamy okres Le Mans
Mało jest na świecie osób, które nie kojarzyłyby nazwy „Le Mans”. Nawet ci, którzy na co dzień kompletnie nie interesują się sportami motorowymi, znają tę miejscowość. Położona nieco ponad 200 kilometrów na południowy zachód od Paryża przez wielu uważana jest za kolebkę motorsportu. To właśnie tutaj, na legendarnym torze Circuit de la Sarthe odbywa się co roku wyścig 24 godziny Le Mans. Najważniejsze wydarzenie w świecie motorsportu w całym roku. Wyścig, który rozbudza wyobraźnię i sprawia, że na ciele pojawia się gęsia skórka.
Weekendy wyścigowe głównych serii zazwyczaj trwają około czterech dni. W czwartek zawodnicy mają tzw. „track walk”, a później od piątku do niedzieli trwa rywalizacja. W Le Mans jest zupełnie inaczej. Tutaj wszystko trwa aż dziesięć dni i w tym roku rozpocznie się dokładnie 7 czerwca, czyli w najbliższy piątek. Oczywiście nie jest to dzień, w którym samochody wyjadą na tor. Jednak jest to dzień, w którym wszystko się rozpocznie. Od tego dnia cały wyścigowy świat będzie żył tym, co dzieje się we francuskiej gminie w Kraju Loary.
Pierwsze aktywności już w ten weekend
Na piątek i sobotę zaplanowano odbiór administracyjny oraz badanie kontrolne samochodów. Tutaj sędziowie będą sprawdzali różnego rodzaju dokumenty. Sprawdzą też, czy samochody są odpowiednio przygotowane do wyścigu. Zarówno pod kątem bezpieczeństwa, jak i innych wymogów regulaminowych. W przypadku tego wyścigu robi się z tego prawdziwe święto. Badanie odbywa się w centrum Le Mans na Place de la Republique. Samochody wjeżdżają na plac jeden po drugim. Badanie połączone jest z wywiadami, a pod sceną ustawiają się setki, jeśli nie tysiące kibiców.
To pierwszy moment, w którym czuć prawdziwą magię Le Mans. W piątek badanie na Place de la Republique będzie trwało od godziny 10:00 do 19:00. W sobotę zaś odbędzie się druga część, która będzie trwała od 10:00 do 15:00. Dokładnie o godzinie 10:30 na scenie pojawią się kierowcy Ferrari. Wśród nich skład Ferrari 499P z numerem 83, czyli Robert Kubica, Robert Shwartzman i Yifei Ye wspierani przez ORLEN. Na scenie towarzyszyli będą im fabryczni kierowcy Ferrari AF Corse. Później trzy prototypy Ferrari przejdą badanie kontrolne. W przypadku hypercara, którym ściga się Robert Kubica, dokładna godzina badania to 11:10, oczywiście w najbliższą sobotę.
Wielka parada
Na godzinę 15:30 zaplanowano z kolei wielką paradę samochodów. Maszyny przejadą w procesji uliczkami Le Mans, a kibice będą je mieli niemal na wyciągnięcie ręki. I tym samym zakończy się część administracyjna. Bowiem już w niedzielę, 9 czerwca, aktywności przeniosą się na sam Circuit de la Sarthe. Na godzinę 10:00 oraz 15:30 zaplanowano dwie sesje testowe. Każda z nich potrwa 3 godziny. Będzie to pierwsza okazja do sprawdzenia maszyn na torze i próbę wypracowania możliwie jak najlepszych ustawień na wyścig.
Nieco luźniejszym dniem na torze będzie poniedziałek, natomiast już we wtorek… Circuit de la Sarthe zacznie żyć swoim życiem. Właśnie 11 czerwca na torze otworzą się strefy kibica, strefy dla dzieci, tor kartingowy, czy wioska producentów samochodów. Również we wtorek odbędzie się tzw. „pit walk”. Oznacza to, że kibice będą mogli wejść do alei serwisowej. Tam będą czekali na nich m.in. kierowcy podczas sesji autografów. Kiedy ta sesja już się skończy, kolejne atrakcje zapewnią mechanicy w „pit stop challenge”. Kto w najkrótszym czasie wymieni koło? Zaczynamy okres Le Mans. Jeden z najpiękniejszych w całym motorsportowym roku.
Zdjęcie wyróżniające: Scuderia Ferrari Media Centre