Dożywotnia utrata prawa jazdy za to wyprzedzanie? Kierowca tira mocno przesadził

Czasami widzimy na polskich drogach sceny, które dosłownie nie mieszczą się w głowie. To wyprzedzanie kierowcy tira jest jedną z nich. Nie potrafię sobie wyobrazić jakim cudem ten kierowca rozpoczął w tym miejscu manewr… i jakim cudem zdecydował się go kontynuować.

Dożywotnia utrata prawa jazdy za to wyprzedzanie? Kierowca tira mocno przesadził
Podaj dalej

Nagranie według opisu filmu w serwisie YouTube pochodzi z 21 września ubiegłego roku. Zostało nagrane na drodze krajowej numer 61 pomiędzy Łomżą i Ostrołęką. Za wyprzedzanie zabiera się tir, który rzekomo poruszał się na estońskich rejestracjach. Nie widzimy samego początku manewru, natomiast wiemy jedno – w żadnym wypadku kierowca nie powinien się na to decydować. Co najmniej z kilku powodów.

wyprzedzanie tirów tir kierowcy tira wyprzedził

Zacznijmy od tego, że jesteśmy na drodze z pasem ruchu w jedną stronę. W takim miejscu wyprzedzać mogą się osobówki. Wiecie – ktoś jedzie wyraźnie szybciej, chce wyprzedzać… więc wyprzedza i temat jest załatwiony. Cały manewr trwa w porywach jakieś 5, czy 7 sekund. Nic nie jedzie z naprzeciwka, więc dlaczego nie. Natomiast my mówimy tutaj o tirze, który się zabiera za wyprzedzanie tira.

Jak wątpliwą wyobraźnię musi mieć ktoś, kto się na coś takiego decyduje. Przecież takie manewry kierowców tirów na ogół wyglądają tak, że auta jadą obok siebie i manewr trwa w najlepszym przypadku jakieś 30, 40 sekund, bo przecież jeden jedzie o 1, czy 2 km/h szybciej od drugiego. Czy naprawdę komuś przyszło do głowy, że przez ten czas z naprzeciwka nie pojedzie inne auto?

wyprzedzanie tirów tir kierowcy tira wyprzedził

Za takie wyprzedzanie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów?

Kierowca tira po drodze łamie pewnie kilka przepisów ruchu drogowego. Na pierwszy rzut oka widzimy chociażby wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Wszystko kończy się tak, że kierowca tira z prawej strony w końcu musi się zatrzymać. Musi to zrobić, bo z naprzeciwka jedzie bus… który oczywiście też musi się zatrzymać, aby nasz wyprzedzający mógł powrócić w końcu na prawy pas. Kuriozalna sprawa.

Najbardziej pod nagraniem rozśmieszył mnie komentarz pana określającego się jako kierowca zawodowy. Stwierdził on, że w Polsce dla kierowcy tira powinien być obowiązek zwolnienia w taki sposób, aby drugi kierowca tira mógł go spokojnie wyprzedzić. Mówimy tu o absurdalnym pomyśle. Ktoś chyba zapomniał o co chodzi w wyprzedzaniu. Po pierwsze istnieje przepis, że wyprzedzanie musi być przemyślane i kierowca musi mieć pewność, że może go wykonać prawidłowo i bezpiecznie. Jeśli nie masz czym, to nie wyprzedzasz! Wystarczy myśleć za kierownicą. Po drugie – jak pan sobie to wyobraża? Że jednemu kierowcy tir pokazuje się w lusterku i ten nagle zwalnia do 40 km/h, żeby drugi jak najszybciej go wyprzedził? Ludzie złoci – o czym my tutaj w ogóle dyskutujemy?

Przeczytaj również