Kiedy pan Marcin, ratownik medyczny z Jastrzębia-Zdroju, schodził do samochodu, zastał na nim bardzo dosadną wiadomość. Za wycieraczką znajdował się list, na którym „zatroskani” mieszkańcy wyraźnie dali do zrozumienia co o nim myślą.
– Jak pracujesz w szpitalu to tam siedź!!!!! Nie narażaj nas i naszych pociech!!!!! Nie roznoś wirusa!!! Wypier***aj do szpitala!!! Tam jest twoje miejsce!!!! Całe osiedle będzie zarażone przez ciebie ch**u!!!! Nie chcemy tu zarazy!!!! Mieszkańcy – czytamy we wiadomości.
Sam ratownik – jak podaje „Super Express” – zareagował z wielką klasą. Pomimo wszystko autorowi życzył sporo zdrowia i wytrwałości. Pan Marcin przypomniał, aby wszyscy starali się szanować ludzi, którzy na co dzień walczą z wirusem i dbają o zdrowie i życie innych.
To nie pierwsza tego typu sytuacja. Zastraszeni medialnymi doniesieniami ludzie żyją w strachu, a często nawet w totalnej panice. W aktach tchórzostwa niszczyli już samochody innym medykom i wyraźnie dawali do zrozumienia, że nie chcą mieć z nimi żadnej styczności. Wstyd… po prostu wstyd.