Po krótkiej przerwie znowu powracamy na Tor Poznań. W dzisiejszych kwalifikacjach do wyścigu sprinterskiego oglądaliśmy piękną walkę. Walkę bez podziału na kategorie, bo Mariusz Miękoś nawiązywał równą walkę z kierowcami aut teoretycznie szybszej kategorii.
Przez długi czas na torze mieliśmy spokój, kiedy to służby sprzątały po wypadku jednego z zawodników. Po wznowieniu kwalifikacji do roboty wziął się lider mistrzostw Polski, Mariusz Miękoś, właściciel własnej Fastline Racing Academy. Zawodnik w Lamborghini Huracanie pojechał okrążenie marzeń, zatrzymując stoper na wyniku 1:30,985.
Nie ma nawet co mówić o konkurencji Miękosia z kategorii D4 3500+, bo tutaj zwycięstwo zostało osiągnięte z bardzo dużą przewagą. Ale musimy podkreślić, że Miękoś wykręcił czas zbliżony do tego, co prezentowali zawodnicy w Radicalach. To naprawdę zasługuje na uznanie.
Pierwszy wyścig sprinterski weekendu odbędzie się jutro. Jego start zaplanowano na godzinę 11:45.