WRC znów na Dolnym Śląsku? To nie żart – była taka możliwość. Czy są szanse, że to się jeszcze uda?

WRC na Dolnym Śląsku! Wiem, że ta fraza w polskim środowisku rajdowym brzmi trochę jak żart. Czy ktoś z nas tak naprawdę wierzy w to, że Rajd Polski mógłby zmienić lokalizację z mazurskich szutrów na asfalty Dolnego Śląska? Raczej nie. To się raczej nie wydarzy. Natomiast nie bierzemy pod uwagę innej okoliczności. Takiej, w której… Rajdowe Mistrzostwa Świata rzeczywiście mogłyby powrócić w tę część Polski.

WRC Rajd Polski Europy Centralnej Czechy Niemcy Polska Dolny Śląsk
Podaj dalej

Czy WRC mogą powrócić na Dolny Śląsk?

Sam osobiście raczej w to nie wierzę. Wszelkie nawoływania do takich zmian uważam trochę za żart. Zacznijmy od tego, że aktualna obecność Rajdu Polski w WRC to też jest w pewnym sensie niespodzianka. Polska runda nie należy do tych, które rok rocznie tworzą kręgosłup kalendarza mistrzostw świata. Wprost mówi się o tym, że nasz mazurski klasyk raczej nie utrzyma się w kalendarzu na przyszły rok. Może mieć to związek m.in. z kalendarzem rotacyjnym, w którym to część rajdów będzie się między sobą zmieniała to w WRC, to w ERC.

WRC Rajd Polski Europy Centralnej Czechy Niemcy Polska Dolny Śląsk
fot. Jaanus Ree | Red Bull Content Pool

Więc w gruncie rzeczy sam Rajd Polski nie ma pewnego miejsca w mistrzostwach świata. Nie mówiąc w ogóle o sytuacji, w której jego charakterystyka miałaby się zmienić. W mistrzostwach świata mamy aktualnie cztery asfaltowe rajdy. Monte Carlo, Chorwacja, Europa Centralna i Japonia. I trochę nie chce mi się wierzyć w to, że asfaltowy Rajd Polski na Dolnym Śląsku miałby do tego grona dołączyć, albo kogoś zamienić. Ale… być może patrzymy na to w niewłaściwy sposób. Może w tym wszystkim w ogóle nie chodzi o to, aby zmieniła się charakterystyka Rajdu Polski?

Nowy format rajdu?

Przeprowadziłem niedawno rozmowę na temat kondycji czeskich rajdów z Petrem Eliasem. To czeski dziennikarz zaangażowany w rajdy u naszego południowego sąsiada od wielu lat. Zapytałem go m.in. właśnie o kondycję czeskich rajdów, czy o to, jak postrzegani są tam kibice z Polski. Petr nie bawił się w półśrodki i odpowiedział mi bardzo szczerze. Cały wywiad zostanie wkrótce opublikowany na naszym portalu. Natomiast jedna kwestia zaskoczyła mnie do tego stopnia, że postanowiłem stworzyć o niej zupełnie osobny artykuł. Mianowicie… kwestia związana bezpośrednio z powrotem WRC na Dolny Śląsk.

WRC Rajd Polski Europy Centralnej Czechy Niemcy Polska Dolny Śląsk
fot. Jaanus Ree | Red Bull Content Pool

Petr Elias o Rajdzie Europy Centralnej: „Trzy kraje połączyły siły. Żaden z nich nie był w stanie zrobić tego samodzielnie. Jednym brakowało umiejętności do organizacji takiego rajdu, innym doświadczenia a jeszcze innym pieniędzy. Fakt, że trzy kraje się ze sobą dogadały jest wyjątkowy i naprawdę temu przyklaskuję. Wiem, że w kontekście rajdu w trzech krajach mówiło się też o Polsce. Jak się okazuje, były dyskusje na temat rajdu, który miałby się odbyć na terenach przygranicznych Niemiec, Czech i Polski. Jestem przekonany o tym, że to byłoby możliwe i kto wie – może to się kiedyś wydarzy? Aktualny układ Czechy, Niemcy i Austria nie jest zły. W ubiegłym roku odbyła się pierwsza edycja i miała ona swoje plusy i minusy”.

Może jednak?

To fragment wypowiedzi Petra na temat Rajdu Europy Centralnej. I muszę przyznać, że byłem w szoku, kiedy się o tym dowiedziałem. W polskim środowisku rajdowym temat ten nie był głośno poruszany. Ale wygląda na to, że w Czechach było zupełnie odwrotnie. Okazuje się, że Rajd Europy Centralnej mógł w innej konfiguracji zahaczyć o Polskę. I w tym przypadku co jest na pograniczu Polski, Niemiec i Czech? Oczywiście… Dolny Śląsk. Zastanawiam się, czy ten temat upadł już bezpowrotnie? A może format asfaltowej rundy WRC wciąż może się zmienić? Wszak to nie jest Rajd Niemiec, Austrii i Czech… a Europy Centralnej. A pierwsza edycja pod wieloma względami nie była zbyt udana.

WRC Rajd Polski Europy Centralnej Czechy Niemcy Polska Dolny Śląsk
fot. Jaanus Ree | Red Bull Content Pool

Na ten moment możemy potraktować to jako ciekawostkę. Sam fakt, że taki temat był poruszany, jest dla mnie naprawdę fascynujący. Wiem, że w przypadku takiego rajdu zawodnicy WRC w Polsce byliby tylko jeden dzień. Ale chyba lepszy jest jeden dzień, niż żadnego. Tym bardziej na terenie, który kocha rajdy i marzy o powrocie WRC od lat. Tym bardziej, że mówi się przecież o tym, że Rajd Polski do kalendarza mistrzostw świata trafił „jednorazowo”. To mogłaby być jedyna możliwość zobaczenia WRC w naszym kraju.

Zdjęcie wyróżniające: Jaanus Ree | Red Bull Content Pool

Przeczytaj również