W sobotę duże zmiany na stacjach. Pojawi się nowe paliwo. Kierowcy powinni zwrócić na to uwagę

Nowe paliwo na stacjach od 16 listopada

Wielu kierowców wychodzi z założenia, że na stacjach mamy trzy rodzaje paliwa. Benzyna, diesel i LPG – tyle. To prawda, ale tylko częściowo. W przypadku benzyny i diesla paliwo na stacjach zmienia się tak naprawdę cztery razy w ciągu roku. W zależności od pory roku tak PB95 jak i ON dostępne są w trzech wariantach – letni, przejściowy oraz zimowy. Jeśli chodzi o autogaz, to tutaj mamy tylko dwa warianty – letni i zimowy. Oczywiście przeciętny kierowca może nawet nie zauważyć zmiany. Z punktu widzenia tankującego niewiele się zmienia. Natomiast samochód na pewno odczuje zmianę.

We wrześniu średnia temperatura powietrza w ciągu dnia w Polsce to 18 stopni Celsjusza. W październiku już 13, a w listopadzie… zaledwie 5. W ciągu nocy różnica jest nawet większa, bo średnio w listopadzie słupki rtęci wskazują wtedy -2 stopnie. Faktem jest, że w wielu miejscach w Polsce spadł już pierwszy w tym sezonie śnieg. Często o poranku temperatury są minusowe. To oznacza nie tylko konieczność drapania lodu z szyb samochodu. Jednocześnie może to oznaczać problemy z odpaleniem auta. I właśnie temu zaradzić ma nowe paliwo.

Teraz pora na diesel

Od 1 listopada na stacjach paliw dostępny jest już zimowy wariant benzyny. Natomiast już od jutra, czyli od 16 listopada, pojawi się też zimowy diesel. W czym rzecz? Chodzi tutaj o niezwykle ważny parametr, jakim jest temperatura zablokowania zimnego filtra paliwa. Olej napędowy poddany niskim temperaturom gęstnieje. Parafina się krystalizuje i… zatyka filtr paliwa. To prowadzi do sporych problemów. Samochód albo będzie „przerywał”… albo zwyczajnie nie odpali w ogóle.

Czym zatem różnią się trzy rodzaje diesla? Właśnie temperaturą zablokowania zimnego filtra. Letni wariant oleju napędowego poradzi sobie do granicy 0 stopni Celsjusza. Odmiana przejściowa jest w stanie wytrzymać temperatury sięgające -10, natomiast już zimowy wariant bez problemu poradzi sobie z temperaturą nawet -20 stopni. Chodzi tutaj oczywiście o to, że paliwo ma różny skład w różnych porach roku. My cały czas tankujemy na pozór ten sam olej napędowy, natomiast w trakcie całego roku aż czterokrotnie na stacjach zmieniają się jego właściwości. Wszystko po to, aby nasz samochód zawsze był w pełnej gotowości.

Zdjęcie główne: andreas160578 z Pixabay