Benzyna 95-oktanowa kosztuje aktualnie w Polsce 7,55 zł a diesel 7,13 zł. Musimy jednak przygotować się na to, że to nie jest koniec podwyżek. Kolejne dni i przyszły tydzień również przyniosą wzrosty cen. Jednoznacznie wskazuje na to sytuacja którą obserwujemy w polskich rafineriach.
25 maja benzyna kosztowała w polskich rafineriach średnio 6712 zł za metr sześcienny. Aktualnie – 2 czerwca – czyli po nieco ponad tygodniu, ta cena wynosi 7519 zł. A więc podkreślmy – na przestrzeni 8 dni metr sześcienny benzyny w rafineriach podrożał o 807 zł. A diesel? 25 maja 6410 zł, dzisiaj 7172 zł. Wzrost o „zaledwie” 762 zł na metrze sześciennym.
https://wrc.net.pl/kw-rzadowy-bon-na-wegiel-z-tym-zaswiadczeniem-kazdy-odbierze-z-kopalni-5-ton-wegla-na-gospodarstwo-domowe
Załóżmy, że cysterna ma pojemność 38 metrów sześciennych. Oznacza to, że właściciel stacji kupując dzisiaj benzynę zapłaci za nią o ponad 30 tysięcy więcej, niż przed tygodniem. Za diesel więcej o niecałe 29 tysięcy. I właśnie stąd biorą się podwyżki cen. W rafineriach jest coraz drożej, więc na stacjach też jest coraz drożej – prosta matematyka.
Kup teraz – opony w mega promocji!
Aż strach cokolwiek liczyć i wyrokować, ale zachowując aktualne tempo wzrostów, benzyna za jakieś 2 tygodnie może kosztować już ponad 8 zł za litr. A diesel… ciężko powiedzieć – ale cudów nie powinniśmy się spodziewać. Tanio już było.
Dane: „e-petrol”