A zatem zacznijmy od samego początku. W Warszawie funkcjonuje system parkingowych e-kontroli. Oznacza to, że po mieście jeżdżą Nissany Leafy z czujnikami i kamerami. Od teraz będą takie aż trzy. Leafy rozpoznają czy parkujesz na danym miejscu zgodnie z uprawnieniami, czy nie.
System rozpoznaje karty uprawniające do bezpłatnego postoju. Widzi, czy ktoś może parkować w danym miejscu, czy powinien zapłacić. Co ciekawe, samochody prezentują dosyć wysoką skuteczność. Praca dwóch Leafów od początku roku doprowadziła do wystawienia 100 tysięcy mandatów. Wszystkie piesze patrole w Warszawie wystawiły w tym czasie… 106 tysięcy mandatów.
A zatem samochodów można się obawiać. Kierowco, jest jeszcze jeden problem. Od dzisiaj kara za parkowanie bez opłaty w Warszawie jest wyższa. Z 50 zł wzrosła ona do 250 zł!