Polityka klimatyczna unii budzi strach?
Analityk i dziennikarz, który lubi prowokować. Tak sam siebie na Twitterze opisuje Jakub Wiech. Osoba, która w ostatnim czasie zyskała sporą popularność. Pan Jakub zadał wczoraj bardzo interesujące pytanie o treści: „Mili Państwo, jakie są Wasze największe obawy w kwestii unijnej polityki klimatycznej?”… na odpowiedzi nie trzeba było czekać zbyt długo. Być może dokładnie o to chodziło. O uruchomienie burzliwej wymiany zdań – jak to zwykle bywa w przypadku tego tematu.
Jeden z komentujących odparł wprost: „Moja największa obawa jest taka, że przez ten nonsens nie tylko będziemy biedni bardziej niż w PRL, ale też, że przestawienie ogrzewania w zimnej Polsce na elektryczne będzie skutkowało brakiem ogrzewania i zamarzaniem ludzi w domach, przytulonych do niedziałających pomp ciepła” – napisał użytkownik o pseudonimie „Iecterro”. Czy rzeczywiście jest tak źle? Ludzie będą zamarzać w domu, bo wszystko to nagle wysiądzie? No na pewno kontrowersyjna i bardzo mocna opinia.
„Brak aktywnego jej kształtowania przez polskich polityków, a zamiast tego populistyczne straszenie nią” – napisał kolejny użytkownik. I rzeczywiście, coś może w tym być. Być może te klimatyczne zmiany mogłyby być naszym sprzymierzeńcem. Może moglibyśmy z nich skorzystać, jakoś obrócić na swoją korzyść. Ale może jakimś problemem jest to, że nawet nie próbujemy? Czy jesteście zadowoleni z tego, jak nasz kraj rozwija chociażby odnawialne źródła energii? A może mamy w tym pewne zaległości?
Wszystko to budzi śmiech?
Unijna polityka klimatyczna budzi sporo kontrowersji. Dla wielu osób wszystko jest po prostu… śmieszne. Jakie ludzie mają obawy? „Moja największa obawa jest taka, że rząd w Delhi czy innych krajach BRICS udusi się ze śmiechu jak czyta niektóre pomysły UE” – napisał ironicznie pan Karol. To kolejna kwestia bardzo często poruszana. Unia Europejska ma stosunkowo niewielką powierzchnię. Czy zmiany u nas w czymkolwiek pomogą, jeśli reszta świata za nimi nie pójdzie? Wydaje się, że nie. Że wówczas będzie to zupełnie bez sensu.
Mili Państwo, jakie są Wasze największe obawy w kwestii unijnej polityki klimatycznej?
— Jakub Wiech (@jakubwiech) May 9, 2023
Jakie są obawy ludzi co do polityki klimatycznej unii? „Że zostanie wprowadzona, i nie da się temu zapobiec” – krótko podsumował pan Szymon. No właśnie – może tego boimy się najbardziej? Tego, że wszystkie te pomysły okażą się rzeczywistością? Tego, że te wszystkie pomysły zostaną wprowadzone w życie? Na razie wydaje nam się, że to tylko nieśmieszny żart. Ale kolejne pomysły zaczynają być realizowane. I niekoniecznie może się to dla nas wydawać dobrą wiadomością.
A czego wy się boicie?
Wszyscy mamy w związku z tą polityką klimatyczną jakieś obawy. Jedni mniejsze, drudzy większe. Są tacy, którzy mówią o nich otwarcie, inni próbują przykryć swoje wątpliwości można nawet nieco przesadnym optymizmem. Pytań jest wiele, odpowiedzi… niekoniecznie. Chyba najlepiej byłoby napisać, że czas pokaże. Ale czy stać nas na wątpliwości? Czy to wszystko nie powinno być klarowne, absolutnie, krystalicznie przejrzyste? Bo co się stanie w momencie, kiedy „coś pójdzie nie tak”. W momencie, w którym nie będzie już drogi odwrotu?