Katsuta zaczął spokojnie…
Poranna piątkowa pętla rozpoczęła się swoistym hołdem dla Craiga Breena – na odcinku specjalnym #42 Brattby. Tutaj dużych niespodzianek nie było. Na dogodnej pozycji startowej skorzystali Kalle Rovanpera z Jonne Halttunenem i Esapekka Lappi z Janne Fermem. Fińskie załogi startują z tyłu, już po wyczyszczonej drodze, więc mają przewagę nad tymi, którzy jadą z przodu. Młodszy Fin wygrał oes, umacniając się na pozycji lidera 71. Rajdu Szwecji. Lappi był drugi, ex-aequo z Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją. Nie mieliśmy tutaj zatem żadnych niespodzianek, ani tym bardziej sensacji.
12-kilometrowe Norrby również nie sprawiało zawodnikom większych problemów. Tym razem oes wygrał Lappi, pokonując o 1,2 s Rovanperę. Na trzeciej pozycji uplasowali się Takamoto Katsuta i Aaron Johnston. Oni dobrze czują się na śniegu, a jednocześnie też korzystają z dobrej pozycji startowej, ruszając za czołówką Rajdowych Mistrzostw Świata. Zgodnie z przewidywaniami nieco więcej tracili Thierry Neuville z Martijnem Wydaeghe i Elfyn Evans ze Scottem Martinem. Natomiast oni czyszczą dziś drogę dla innych, więc jest to oczywiste.
Trzęsienie ziemi w stawce WRC…
Kluczowym punktem porannej pętli był OS4 Floda 1 o długości ponad 28 kilometrów. No i się zaczęło… Najpierw potężne problemy miał Ott Tanak. On przesadził z prędkością, uderzył w bandę i uszkodził chłodnicę. Estończyk próbował kontynuować jazdę i wtedy dosłownie na milimetry minął go gnający jakieś 180 km/h Adrien Fourmaux. Już tutaj ciśnienie było potężne. Tanak ostatecznie musiał się wycofać z rywalizacji ze względu na uszkodzenia. Nie było mowy o kontynuowaniu jazdy. A to jeszcze nie wszystko…
Po chwili oponę przebił Gregoire Munster, który musiał się zatrzymać i zmienić koło. Natomiast co najważniejsze dla przebiegu rywalizacji, potężne problemy mieli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Finowie wylądowali daleko poza drogą i zakończyli swoją walkę o zwycięstwo w 71. Rajdzie Szwecji. Ostatecznie odcinek wygrali Takamoto Katsuta i Aaron Johnston, którzy… zostali nowymi liderami rajdu! Ich przewaga nad Lappim i Fermem wynosi teraz 11,4 s, zaś nad Evansem i Martinem 13,3 s.
Solberg dokręca śrubę
W kategorii RC2 wszystkie oesy o poranku wygrali Oliver Solberg i Elliott Edmondson. Załoga Skody sygnuje się w tym momencie przewagą w wysokości 19,7 s nad Samim Pajarim i Enni Malkonen oraz 20,8 s nad Georgiem Linnamae i Jamesem Morganem. W rajdzie prowadzi zatem duet w Skodzie Fabii RS Rally2, natomiast kolejne cztery pozycje zajmują zawodnicy jadący Toyotami GR Yaris Rally2. Dla Toyoty niezwykle istotnym jest to, aby wygrać w Szwecji, bo właśnie w takich warunkach na północy Europy ten samochód był głównie rozwijany i testowany. Czy to się uda? Na razie jest to scenariusz nieco wątpliwy, patrząc na tempo Solberga. Ale on też lubi wykonać coś… nieoczekiwanego.
W popołudniowej pętli, która rozpocznie się o godzinie 14:36, zawodnicy ponownie pokonają próby #42 Brattby, Norrby oraz Floda. Na zakończenie dnia, o godzinie 19:05, załogi po raz drugi przejadą przez Umea Sprint. Czy i po południu czeka na nas tak potężna dramaturgia? Jedno jest pewne, oes Floda wymaga teraz niezłego sprzątania, bo niemal na całej jego długości zalegają pogubione przez zawodników części samochodów…
Zdjęcie wyróżniające: Red Bull Content Pool