Ten Peugeot absolutnie zachwyca
Podkreśliłem już, że jestem zachwycony zmianami, jakie w ciągu paru ostatnich lat wprowadził Peugeot. Nie trzeba wiele, aby zrozumieć, co mam tutaj na myśli. Przypomnijcie sobie chociażby to, jak wyglądał kiedyś model 206, albo 207. Ba – przypomnijcie sobie to, jak wyglądało pierwsze wcielenie modelu 408, które pojawiło się na rynku w 2010 roku. Jasne – ładny, elegancki samochód – nie ma się tutaj do czego przyczepić. Natomiast z tym wyobrażeniem zestawmy teraz to, jak prezentuje się nowe 408 – produkowane od 2022 roku.

Peugeot prowadzi bardzo intensywną ofensywę modelową. Kolejne samochody wychodzące z fabryki wyglądają tutaj jak prawdziwe, sportowe dzieła sztuki. Futurystyczna wizja jest zresztą obecna nie tylko w linii nadwozia, ale też wewnątrz samochodu. Można tutaj odnieść wrażenie, jakbyśmy znaleźli się w jakimś statku kosmicznym. To pięciodrzwiowy fastback zaliczany do segmentu C. Jest całkiem spory i nikt nie narzeka na brak miejsca. 408 wyposażone jest w automatyczną skrzynię biegów i napęd na przednie koła. Co kryje się pod maską?
Robi wrażenie… nie tylko z zewnątrz
W podstawowej wersji z silnikiem benzynowym samochód ma moc na poziomie 130 koni mechanicznych. O wiele lepiej jest w przypadku hybrydy plug-in, tutaj w zależności od wersji dysponujemy mocą rzędu 180 lub 225 koni mechanicznych. Peugeot 408 jest oceniany niezwykle wysoko. Na portalu „Autocentrum” średnia sięga 4,8 na 5, co jest wynikiem niezwykle rzadko spotykanym. Ludzie doceniają 408 m.in. za karoserię, ergonomię, przestrzeń wewnątrz, skrzynię biegów, czy układ jezdny. Ludzie podkreślają, że wszystko jest tutaj zestrojone i wykończone dokładnie tak, jak powinno.

Nowego Peugeota 408 jesteśmy w stanie kupić dziś za ok. 150 tysięcy złotych. Używane modele np. z 2023 roku to już kwoty rzędu 100 tysięcy złotych. Wydaje się, że nie jest to dużo, biorąc pod uwagę to, co dostajemy w zamian. Absolutnie zjawiskowy, dobrze wyposażony samochód. Przede wszystkim samochód nowy, nowoczesny, oparty o najnowsze technologie, bezpieczeństwa i nie tylko.
Zdjęcia: Peugeot / Stellantis