Hiszpański rząd za wszelką cenę chciał odwieść Nissana od swojej decyzji. W czwartek jednak przekazano, że pomimo wysiłków i trudów nie udało się przekonać Japończyków. Szefowa hiszpańskiej dyplomacji przekazała, że Nissan wycofuje się z Hiszpanii i całej Unii Europejskiej.
Związki wyliczyły, że pracę z powodu zamknięcia fabryki w Barcelonie straci 20 tysięcy osób. Nie chodzi tu wyłącznie o pracowników fabryki, ale również o wszystkich tych, którzy pośrednio współpracowali z producentem.
Taka decyzja oczywiście nie mogła spotkać się z entuzjazmem pracowników. Ci rozpoczęli już strajk i grożą blokadami miasta. Szefostwo Nissana podkreśliło, że od teraz ich europejska działalność skupia się wyłącznie na fabryce w Anglii, w miejscowości Sunderland.