Ten Opel to prawdziwy sportowy diabełek. Pod maską ma 264-konny, uturbiony silnik benzynowy

Wielokrotnie wspominaliśmy już o tym, że Opel potrafi produkować świetne samochody sportowe. Widać to po przeszłości w sportach motorowych – w rajdach i wyścigach – ale również w modelach cywilnych, na użytek codzienny. Myśląc o tym konkretnym modelu mam takie wrażenie, że w teorii miał wszystko, aby zostać wielkim hitem. Natomiast teoria często niestety nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. I tutaj cały projekt chyba jednak się za bardzo nie udał.

Opel GT cena silnik rocznik spalanie moc konie opinie oceny
Podaj dalej

Dlaczego ten Opel nie odniósł sukcesu?

W 2000 roku na rynku pojawił się Opel Speedster. Opisując ten samochód użyłem nawet takiego stwierdzenia, że mógł to być najciekawszy Opel w historii. Zresztą, Speedster od razu miał zadatki na coś wyjątkowego, bo był produkowany we współpracy z Lotusem. Samochód był bardzo doceniany i do dzisiaj zbiera kapitalne oceny. W 2007 roku pojawił się jego następca. Tym razem powrócono do legendarnej nazwy GT i do niesamowitych wspomnień związanych ze sportową bestią produkowaną w latach 1968-1973. Natomiast takie powroty do przeszłości nie zawsze kończą się sukcesem.

Opel GT cena silnik rocznik spalanie moc konie opinie oceny
fot. Opel / Stellantis

Nowe GT było naturalnym następcą Speedstera. Zresztą, oba samochody na dobrą sprawę wyglądają całkiem podobnie. Jak już podkreśliłem – w teorii miał wszystko, aby podbić rynek. W tym 2-litrową, turbodoładowaną jednostkę benzynową o zawrotnej mocy 264 koni mechanicznych. Dodajmy do tego niewielką wagę i napęd na tylną oś. Zakładam, że u niektórych takie połączenie automatycznie wywołuje uśmiech na twarzy. Uśmiechu natomiast próżno było szukać w Oplu, który wkrótce zdecydował się na zakończenie produkcji. Co więcej – bez żadnego następcy, kończąc historię GT w niezbyt ciekawym stylu.

Co się stało?

Jeśli nie mylą mnie dane, do których dotarłem, na przestrzeni czterech lat wyprodukowano zaledwie nieco ponad 7500 sztuk Opla GT. Zresztą, te „cztery lata” mogą być tutaj nieco mylące. Tak – oficjalnie GT było produkowane w latach 2007-2010. Problem w tym, że wyniku zmieniającej się polityki General Motors, z rynku zniknęły marki Pontiac i Saturn. W kontekście GT to całkiem ważne, bo samochód był sprzedawany również jako Pontiac Solstice oraz Saturn Sky. W 2009 roku wyprodukowano zaledwie 301 sztuk Opla GT, w 2010 roku… 2. Słownie: dwie sztuki. Program został zamknięty.

Opel GT cena silnik rocznik spalanie moc konie opinie oceny
Koncept z 2016 roku | fot. Opel / Stellantis

W 2016 roku wydawało się, ze GT może powrócić. Koncept został zaprezentowany na targach w Genewie. Oczywiście nic z tego nie wyszło. Stoją za tym dwa powody. Przejęcie Opla przez Grupę PSA oraz „kurczący się rynek aut sportowych”. Fakty są takie, że drugie wcielenie Opla GT było całkiem ciekawe. To piękny samochód z niesamowitymi osiągami. Doceniany za silnik, ale nie tylko. To auto, które do dzisiaj wzbudza zainteresowanie i zbiera świetne oceny. I nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że nawet dzisiaj pojawią się osoby zainteresowane takim zakupem. Trzeba liczyć się jednak z tym, że najniższy pułap cenowy to okolice 50-60 tysięcy złotych. A często cena wyraźnie przekracza 100 tysięcy.

fot. Opel / Stellantis

Przeczytaj również