Prestiżowy SUV poniżej psychologicznej bariery
Na początku ery SUV-ów funkcjonowało takie przeświadczenie, że są to samochody dla konkretnej grupy odbiorców. Solidne, jakościowe, duże, wytrzymałe, mocne… ale też prestiżowe i luksusowe. Były pewnym sposobem na zidentyfikowanie ludzi, którzy odnieśli sukces zawodowy. Ludzi o konkretnym statusie i poziomie życia. Oczywiście z biegiem czasu wszystko to się zmieniło, a SUV-y stały się powszechnym wyborem – dla każdego i na każdą kieszeń. Wciąż jednak nie brakuje modeli prestiżowych, w których luksus, technologia i osiągi są na pierwszym miejscu.

Mercedes GLS to SUV klasy luksusowej, który pojawił się na rynku w 2015 roku. Samochód jest potężny, masywny, ma ponad 5 metrów długości i bez problemu pomieści 7 osób. Ma napęd na cztery koła 4Matic i zaawansowane zawieszenie. Wyposażenie sugeruje od razu, że mowa tutaj o segmencie premium. Wysokiej jakości materiały, pakiety multimedialne, szereg asystentów jazdy, podwyższony komfort – wszystko to jest tutaj standardem. Przestronny, wszechstronny, luksusowy – Mercedes GLS to absolutny wyznacznik poziomu.
Co ma pod maską?
Wrażenie robią tutaj również osiągi. Jeśli chodzi o benzynowe jednostki, do wyboru były m.in. 3.0 V6 o mocy 333 oraz 4.7 V8 biturbo o mocy 455 koni mechanicznych. Nie brakowało oczywiście też wersji AMG z jednostką 5.5 V8 biturbo, która generowała aż 577 koni. Dla tych, którym aż tak na mocy nie zależy, ale cenią sobie potencjalne oszczędności, jest też diesel. Mowa tutaj o silniku 3.0 V6 o mocy 258 koni mechanicznych, gdzie średnie spalanie może oscylować nawet w okolicach 7 litrów na 100 kilometrów.

Mercedes GLS to SUV przez duże „S”. Jeśli dziś chcielibyśmy kupić taki samochód nowy, prosto z salonu, należy przygotować się raczej na wydatek przeszło 500 tysięcy złotych. Na portalu „Otomoto” jest kilka nowych sztuk tańszych, natomiast nie brakuje też zdecydowanie droższych, z ceną dochodzącą w okolice 700 tysięcy złotych w przypadku wersji „zwykłej”, a nawet ponad miliona złotych w przypadku wersji Maybach. Tymczasem, jeśli chodzi o używane egzemplarze, jesteśmy w stanie znaleźć dziś najtańsze sztuki nawet za mniej, niż 100 tysięcy złotych. Są to oczywiście pojedyncze auta, natomiast w obszarze 100-130 tysięcy wybór jest już całkiem szeroki.
Zdjęcia: Mercedes-Benz Group Media