Tania Skoda niemal natychmiast rozniosła konkurencję. Kiedy Polacy zobaczyli cenę, wybór był prosty

Ta Skoda musiała się udać

Skoda korzystała z nazwy Rapid kilkukrotnie w przeszłości. Natomiast dziś określenie to kojarzymy przede wszystkim z samochodem, który pojawił się na rynku w 2012 roku. Model powstawał w dwóch odmianach – sedan oraz liftback. Stanowił pewnego rodzaju przejście pomiędzy Fabią i Octavią, trafiając w lukę ze sporym potencjałem. Z jednej strony Skoda Rapid była zdecydowanie tańsza od kompaktów, takich jak Golf, Focus, Polo, czy Corsa. Z drugiej, był to samochód większy, bardziej praktyczny i przestronny, niż bezpośrednia konkurencja, jak Megane, czy Ceed.

Jeśli chodzi o kwestie wizualne, Rapid był przedstawicielem nowoczesnego nurtu Skody. Mowa tutaj zatem o bardzo ładnej, dynamicznej linii nadwozia z ostrymi krawędziami, bez starodawnych, okrągłych akcentów. Kierowcy podkreślali też przestrzeń wewnątrz. Kierowca i pasażerowie mogli liczyć na wygodną podróż, a bagażnik był zdecydowanie bardziej pojemny niż to, co oferowała konkurencja. Oczywiście wnętrze nie było tu luksusowe – pojawiały się plastikowe elementy wyposażenia, całość była raczej surowa, natomiast to miała być przecież opcja budżetowa.

Mechanicznie to wysoka półka

O ile wnętrze było dosyć surowe i „budżetowe”, tak już mechanicznie absolutnie nie było się do czego przyczepić. Skoda Rapid miała opinię samochodu trwałego, bezawaryjnego i taniego w eksploatacji. Gama silnikowa była bardzo szeroka, z jednostkami benzynowymi i dieslami. Pojemności wynosiły od 1.0 do 1.6 litra, zaś moc w zdecydowanej większości oscylowała w okolicach 100 koni mechanicznych. Nie ma co liczyć tu na większą dynamikę, czy sportowe doznania, natomiast nie dla każdego jest to istotne. Dla wielu osób liczy się przede wszystkim trwałość i oszczędności.

Cała konstrukcja jest nie tylko trwała, ale i prosta. Naprawy i serwisy nie są skomplikowane, a dostępność części jest ogromna. Jedyne, na co zwraca się tutaj uwagę, to przede wszystkim kwestia rozrządu. Przed ewentualnym zakupem – szczególnie w przypadku pierwszych roczników – warto dopytać, czy rozrząd był wymieniany, bądź sprawdzić w jakim jest stanie. Dla własnego spokoju po zakupie można go wymienić – wtedy Skoda Rapid powinna wiernie nam służyć latami. Dziś najtańsze egzemplarze bez żadnego problemu kupimy w okolicach cen 10-15 tysięcy złotych. Te bardziej zadbane, z przebiegiem poniżej 180 tysięcy kilometrów, nawet z rocznika 2016, znajdziemy już za 20 tysięcy.

Zdjęcia: Skoda