Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
Stawka WRC rozpoczęła 6. rundę mistrzostw świata
Rajd Sardynii jest w tym roku 6. rundą sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata. Stawka WRC rozpoczęła ściganie na włoskiej wyspie wyjątkowo nie w czwartek, a dopiero w piątek, co wynika ze skróconego formatu imprezy. Dzisiejszego poranka zawodnicy pojawili się na odcinku testowym. Kierowcy narzekali na to, że shakedown w takiej odsłonie jest zupełnie bez sensu. Była to próba, która kompletnie nie odpowiada charakterystyce rajdu. Można stwierdzić, że był to po prostu „mickey mouse” dla kibiców – nic poza tym.
Dlatego też zdecydowana większość zawodników przejechała trasę odcinka testowego tylko jeden raz. Ostatecznie najlepszym czasem popisali się Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe przed Sebastienem Ogierem i Vincentem Landais oraz Danim Sordo i Candido Carrerą. I o ile zawsze staramy się nie przykładać większej wagi do wyników odcinka testowego… tak tym razem było to już absolutnie pozbawione sensu. O całej komiczności shakedownu niech świadczy fakt, że jadący Fabią RS Rally2 Pierre Louis-Loubet przy jednym przejeździe pokonał Adriena Fourmaux i Elfyna Evansach w autach Rally1, który trasę przejechali dwukrotnie. Chociaż… późniejsza rywalizacja pokazała, że nie było to wcale tak abstrakcyjne, jak mogłoby się wydawać…
Przewaga Ogier
Prawdziwa rywalizacja rozpoczęła się o godzinie 14:33 od pierwszego przejazdu Osilo – Tergu. Ponad 25-kilometrowy gigant mógł sporo namieszać, bo przecież zawodnicy nie znali swojego prawdziwego tempa, a próba była bardzo długa. Jeśli ktoś błędnie ocenił swoje tempo, automatycznie mógł stracić mnóstwo czasu. Próbę wygrał pan profesor Sebastien Ogier pilotowany przez Vincenta Landais. Pokonał o 7,7 s drugich Otta Tanaka i Martina Jarveoję oraz o 14,5 s ex-aequo trzecich Daniego Sordo z Candido Carrerą i Adriena Fourmaux z Alexandre Corią.
O tym, jak bardzo poprawiała się przyczepność na trasie i jak bardzo pierwsze załogi musiały ją przecierać niech świadczy fakt, że szósty był Sami Pajari w aucie Rally2. Oznacza to, że Fin pokonał przy okazji trzy załogi w autach Rally1. Strata Thierry’ego Neuville’a była oczywiście bardzo duża. Belg jest liderem WRC, więc otwiera drogę i ma najwięcej czyszczenia. Prawie tyle samo stracił Elfyn Evans, który kończył próbę na kapciu. Rajd Sardynii rozpoczął się nam więc od dosyć mocnego uderzenia i sporych przetasowań w stawce.
To dopiero początek…
Drugą próbę dnia stanowił oes Sedini – Castelsardo. Tutaj znów mieliśmy dosyć niespodziewany obrót sytuacji. Wygrał Ott Tanak, ale drugi z minimalną stratą był otwierający trasę Thierry Neuville. Zdecydowanie więcej stracili m.in. Sebastien Ogier, Dani Sordo i Elfyn Evans, których pokonał… jadący sobie spokojnie swoim tempem Adrien Fourmaux. Zresztą Elfyn Evans po raz drugi tego dnia przegrał z samochodem Rally2 – tym razem pokonał go bowiem Pierre-Louis Loubet. Być może trochę z litości nie powinniśmy nawet wspominać o tym, co na Sardynii robi Gregoire Munster w Pumie Rally1. Luksemburczyk przegrał drugi oes z… ośmioma kierowcami w autach Rally2. Trochę wstyd…
Trudne otwarcie rajdu mieli Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak. Załoga ORLEN Rally Team zanotowała większą stratę na pierwszym odcinku specjalnym Rajdu Sardynii… natomiast później ich tempo wróciło do normy. Ostatecznie Polacy zakończyli pierwszą pętlę rywalizacji w 6. rundzie WRC na 15. miejscu w klasie WRC 2 oraz na 11. w klasie WRC 2 Challenger. Kajto jednak nie miał zamiaru składać broni. Różnice w czołówce wciąż nie były duże, a rajd przecież dopiero co się rozpoczął.
Szykujmy się na fantastyczną sobotę w WRC
Drugi przejazd Osilo – Tergu znów padł łupem Seba Ogiera, zaś finałowa próba dnia, czyli drugie Sedini – Castelsardo na swoje konto zapisali Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. To jednak zdumiewające, że Belgowie otwierający dziś trasę byli w stanie wygrać chociażby jedną próbę. Po problemach z elektroniką na ostatniej próbie dnia z rywalizacji musiał wycofać się niestety Adrien Fourmaux. Jak aktualnie prezentuje się klasyfikacja generalna Rajdu Sardynii? Kto jest w najlepszej sytuacji – zarówno w kontekście walki o zwycięstwo, jak i o mistrzostwo świata?
Prowadzi Ogier, jednak jego przewaga nad drugim Tanakiem wynosi zaledwie 4,5 s. I w tym momencie wydaje się, że to właśnie ta dwójka powalczy o zwycięstwo na włoskiej wyspie. Ponad pół minuty tracą Dani Sordo, Takamoto Katsuta i Thierry Neuville. Oni zajmują kolejno miejsca 3-4-5 i dzieli ich zaledwie 3,4 s. Oznacza to, że Neuville wciąż jest w walce o podium, a jutro będzie miał zdecydowanie lepszą pozycję startową. To dla niego świetna informacja chociażby dlatego, że drugi w punktacji WRC Elfyn Evans traci do niego w tym momencie aż 20,7 s i wygląda na to, że będzie miał problemy z wejściem chociażby do TOP5.
Kajetanowicz szuka ustawień
Na mecie dnia są również Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak. Załoga ORLEN Rally Team narzekała dziś m.in. na brak odpowiednich ustawień. Kajto wspominał o tym, że samochód pracuje dobrze, ale musi dostosować do tego swój styl jazdy. Nasi mistrzowie świata zajmują aktualnie 13. miejsce w klasyfikacji WRC 2 oraz 11. w klasie WRC 2 Challenger. Pamiętajmy jednak o tym, że do końca mamy jeszcze dwa dni rywalizacji, a Rajd Sardynii jest koszmarnie trudny i wymagający. Zwycięzcy są na mecie. To jednak bardzo istotne rajdowe prawidło.
Zarówno w WRC 2, jak i WRC 2 Challenger prowadzą Sami Pajari i Enni Malkonen. Załoga w Toyocie GR Yaris Rally2 ma w tym momencie przewagę w wysokości 18,3 s nad drugimi Pierre-Louisem Loubetem i Lorisem Pascaudem oraz 28,6 s nad trzecimi Janem Solansem i Rodrigo Sanjuanem. Jutro na zawodników czeka osiem odcinków specjalnych o łącznej długości 149 kilometrów. Co najważniejsze, na serwis wrócą dopiero wieczorem, po zakończeniu rywalizacji. To będzie decydujący dla losów rywalizacji dzień.