NASCAR powraca. Na start Daytona 500
Fani sportu w Stanach Zjednoczonych przeżywają wspaniały czas. W minioną niedzielę odbył się Super Bowl – finałowy mecz ligi NFL. Mistrzostwo (znowu) zdobyła ekipa Kansas City Chiefs pokonując (znowu) San Francisco 49ers 25:22. Wcześniej miejsce miał weekend gwiazd NHL. Teraz Amerykanie wchodzą w weekend „President’s Day”, upamiętniający Jerzego Waszyngtona i Abrahama Lincolna. Ten dzień obchodzony jest w poniedziałek, natomiast cały weekend będzie pełny atrakcji. A wśród nich jest m.in. weekend gwiazd NBA oraz… wyścig Daytona 500 – początek sezonu NASCAR.
Daytona Beach na Florydzie to świątynia sportu samochodowego. Począwszy od lat 20. minionego wieku to właśnie tam przeniosły się próby bicia rekordów prędkości na lądzie. Mniej więcej w podobnym czasie w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się czasy prohibicji. Bimbrownicy i przemytnicy musieli modyfikować swoje samochody, aby skutecznie uciekać przed policją wioząc podejrzany ładunek. Ci sami ludzie później zaczęli się tymi samochodami ścigać. Takie sceny oglądano m.in. w Karolinie Północnej. Do teraz Karolina Północna oraz Floryda uważane są za najświętsze miejsca dla fanów NASCAR.
Daytona – tam wszystko się zaczęło
William Henry Getty France – mechanik oraz kierowca – był jednym z tych, którzy się wtedy ścigali. Organizował wyścigi jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej. 14 grudnia 1947 roku France Sr. spotkał się z zawodnikami oraz innymi zainteresowanymi w Ebony Bar w Hotelu Streamline, oczywiście w Daytona Beach na Florydzie. Panowie wówczas dogadali się, jak miałyby wyglądać nowe mistrzostwa. 21 lutego 1948 roku oficjalnie uformowano z tych dyskusji NASCAR. Pierwszy wyścig odbył się w Karolinie Północnej, na torze w Charlotte, który do teraz jest siedzibą NASCAR. Drugi – oczywiście w Daytona Beach – na torze, którego wówczas jedna prosta prowadziła po plaży, a druga po drodze publicznej.
Oczywiście ówczesne władze NASCAR szybko podjęły decyzje, że potrzebują w Daytonie toru z prawdziwego zdarzenia. W listopadzie 1957 roku wbito pierwszą łopatę, zaś w lutym 1959 roku oficjalnie otwarto tor Daytona International Speedway – który jest miejscem organizowania wyścigu Daytona 500 do dzisiaj. W tym samym roku „The Great American Race” odbył się po raz pierwszy, a wygrał go Lee Petty. Ten sam Petty, który założył zespół Petty Enterprises, znany później jako Richard Petty Motorsports (od 7-krotnego mistrza serii NASCAR i syna Lee, Richarda Petty’ego), a teraz jako Legacy Motor Club i nadal występujący w NASCAR.
Pora na nowe otwarcie
Richard Petty musi pozostać z nami jeszcze na moment. Tylko dwóch innych kierowców było w stanie wygrać serię NASCAR 7-krotnie – Dale Earnhardt oraz Jimmie Johnson. To rekordziści serii. Natomiast nikt oprócz Petty’ego nie był w stanie wygrać 7-krotnie Daytony 500. Drugi pod tym względem Cale Yarborough ma 4 zwycięstwa. Jedynym zawodnikiem, który mógłby do niego dołączyć w tym roku, jest Denny Hamlin, który ma 3 zwycięstwa i jest najbardziej utytułowanym w Daytonie 500 zawodnikiem, który wiąż startuje. Zespół Petty’ego też ma najwięcej zwycięstw, bo 9. Natomiast na 2. miejscu jest Hendrick Motorsports z 8 triumfami. Jeśli wygra ktoś z czwórki Alex Bowman, William Byron, Chase Elliott, Kyle Larson, ekipa Ricka Hendricka zrówna się z zespołem Petty’ego.
Cały ten tydzień tworzy tzw. Daytona Speedweeks. Już dzisiaj, czyli w środę 14 lutego, odbędą się kwalifikacje. W pierwszym ich segmencie każdy kierowca będzie mógł pokonać jedno szybkie okrążenie. Jedna próba, jeden samochód na torze – żadnych wymówek. Dziesięciu najlepszych przejdzie do drugiego segmentu kwalifikacji. Tam najlepsza dwójka zapewni sobie start z pierwszego rzędu w niedzielę, podczas wyścigu Daytona 500. Natomiast to nie jest koniec wrażeń…
NASCAR z formatem pojedynków
W czwartek nadejdzie pora na dwa „Bluegreen Vacations Duels”. Te pojedynki to nic innego, jak 60-okrążeniowe wyścigi. Zawodnicy zostaną do nich rozdzieleni na podstawie kwalifikacji. Z pojedynku pierwszego zawodnicy będą zajmować miejsce na wewnętrznej stronie gridu, a z drugiego na zewnętrznej. Czyli, zwycięzcy Duel 1 i Duel 2 zameldują się w drugim rzędzie na starcie do wyścigu. Ci, którzy zakończą 60-okrążeniowe wyścigi na 2. miejscu, pojawią się w trzecim rzędzie. I tak dalej…
W piątek i sobotę zawodnicy wezmą udział w treningach. Daytona 500 rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20:30 czasu polskiego. W trakcie wyścigu zawodnicy pokonają 200 okrążeń toru o długości 2,5 mili. Jak łatwo policzyć, łącznie daje nam to dystans na poziomie 500 mil, czy też ok. 804 km. Możemy założyć, że ściganie potrwa około 3 i pół godziny.